

Fx12 napisał/a:
Płukanie zatok
Wielu by się zdziwiło co tam u siebie hodujecie...
Ma dziurawa przegrodę. A zatok tak nie wypłuczesz.
Wentylator, bose stopy i katar gotowy. A tak serio, to kolega pyta...
Mój kumpel jest lekarzem. Raz opowiadał, że laska przyszla do niego z grypą. No i standardowy wywiad:
- gorączka?
- dreszcze?
- ból gardła?
- problemy z przełykaniem?
A laska zmieszana:
- Nie no...Czasami połykam...
Mój kumpel jest lekarzem. Raz opowiadał, że laska przyszla do niego z grypą. No i standardowy wywiad:
- gorączka?
- dreszcze?
- ból gardła?
- problemy z przełykaniem?
A laska zmieszana:
- Nie no...Czasami połykam...
Kobieta też sra, sika, rzyga, poci się, śmierdzi, wali jej z pyska, zbiera się woskowina w uszach, smarcze. Fizjologia kobiet specjalnie nie różni się od fizjologii mężczyzn.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler
htp napisał/a:
Ma dziurawa przegrodę. A zatok tak nie wypłuczesz.
Dziurawą to ma dupę. Pluskam zatoki sobie, dzieciom i w czasie infekcji takie potrafią wylecieć.
radek225 napisał/a:
Kobieta też sra, sika, rzyga, poci się, śmierdzi, wali jej z pyska, zbiera się woskowina w uszach, smarcze. Fizjologia kobiet specjalnie nie różni się od fizjologii mężczyzn.
P🤬lisz głupoty laski tak nie robią
petru23 napisał/a:
Dziurawą to ma dupę. Pluskam zatoki sobie, dzieciom i w czasie infekcji takie potrafią wylecieć.
Irygacja nosa jest spoko bo nie jest ani trudna, ani jakaś nieprzyjemna, a według mnie skraca katar bo wypłukuje bakterie i nawilża błony śluzowe. Nie mniej jednak te wszystkie reklamy pokazujące to jak przelewając sobie wodę z dziurki do dziurki płuczesz zatoki niczym lancą ciśnieniową na myjni są śmieszne. Zapewniam, że do zatok docierają w najlepszym razie może pojedyncze krople wlewanego płynu (o przepłukaniu ich nie ma mowy), a woda opływa tylko ujścia zatok które są bardzo wąskie (chyba, że ktoś miał operacyjnie poszerzane). Zatoki da się wypłukać u laryngologa, ale to nie polega wtedy na przystawieniu butelki do jednej z dziurek w nosie...
To co wylatuje to po prostu wydzielina z nosa, szczególnie jeśli mamy gęsty, bakteryjny "katar".
Podobno kobiety mają mniejsze dziurki od nosa żeby nie kusiło. Czyżby jakaś mutacja, czy po prostu za mocno ssała ?