

No nie spodziewał bym się że trudno będzie określić w jakim pojeździsz ucierpieli bardziej
sothis napisał/a:
No masakrycznie to wyglada. Ale pomyślcie odwrotnie - leży tam wasza raszpla po 15 latach związku a obok porysowany motor. No co pierwsze byście sprawdzili?
Niekoniecznie, to mógł być zwykły Uber. Osoba z rodziny siedziała na kontrakcie przez pół roku w Zhengzhou, mówiła, że był to najszybszy i najtańszy transport po mieście. Ale i najniebezpieczniejszy, ponoć najlepiej było wypić przed jazdą, bo ba trzeźwo było ciężko ogarnąć, to co motop🤬ka wyprawiała na drodze.
Quassar napisał/a:
nie mam związku w ogóle ale chciałbym mieć ale też nie będe umawiał sie z byle jaką żeby tylko była bo po c🤬j sie męczyć.
Sa inne ciekawe rzeczy oprócz seksu choć to zajebista to sprawa, to należy pamiętać że związek to nie tylko seks ale też potrzeba bliskości i empati a byle k🤬a ci tego nie da choć są takie cu udają albo ty udajesz łudząc że to masz umawiając sie z scierami od tindera
Jak te spermiarze z twitcha co podniecają sie że podczas donejtu, że któraś locha wspomniała jego nick, bo to chyba jedyne prawdziwe 2s kiedy ktoś poświecił mu atencje dla niego wymawiając jego nick.
Bez obrazy, ale brzmisz jakby najdłuższy zwiazek w jakim byłeś był jednak nie za długi. Kobiety i ogólnie ludzie są poj🤬i i siedzenie z kimkolwiek dostatecznie długo powoduje ze widzisz jego wady coraz mocniej a zalety coraz słabiej.