
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 6:05

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
IcoJaRobieTu napisał/a:
Ani awaryjnych, ani trójkąta, normalnie jakieś półgłówki.
Mógł sie jeszcze obok niej położyć...
Na jezdni się nie siedzi/kuca/leży. Zwłaszcza po zmierzchu.
I dlatego właśnie moi mili punktem pierwszym udzielania pierwszej pomocy jest:
Sprawdź, czy poszkodowany i TY jesteście bezpieczni.
Sprawdź, czy poszkodowany i TY jesteście bezpieczni.

Tak mi sie przypomniało:
auto w rowie lezy na boku, kierowca poobijany i jak sie potem okazało ze złamaniem. Zatrzymałem sie jaki drugi, po wyjściu wręczyłem żonie trójkąt i poprosiłem jakąś blondynkę o wyciągniecie drugiego ze swojego auta mówiąc IDZCIE KAWAŁEK ZA ZAKRET bo jakiś warszawiak na mokrym asfalcie nie wyhamuje i ktoś tu zginie. Po 7 minutach koniec akcji, wracam do swojego auta a tam laski nadal stoją z trójkątami w rękach i żona pyta - co miałyśmy z nimi zrobić ??
auto w rowie lezy na boku, kierowca poobijany i jak sie potem okazało ze złamaniem. Zatrzymałem sie jaki drugi, po wyjściu wręczyłem żonie trójkąt i poprosiłem jakąś blondynkę o wyciągniecie drugiego ze swojego auta mówiąc IDZCIE KAWAŁEK ZA ZAKRET bo jakiś warszawiak na mokrym asfalcie nie wyhamuje i ktoś tu zginie. Po 7 minutach koniec akcji, wracam do swojego auta a tam laski nadal stoją z trójkątami w rękach i żona pyta - co miałyśmy z nimi zrobić ??
Takafura napisał/a:
Tak mi sie przypomniało:
auto w rowie lezy na boku, kierowca poobijany i jak sie potem okazało ze złamaniem. Zatrzymałem sie jaki drugi, po wyjściu wręczyłem żonie trójkąt i poprosiłem jakąś blondynkę o wyciągniecie drugiego ze swojego auta mówiąc IDZCIE KAWAŁEK ZA ZAKRET bo jakiś warszawiak na mokrym asfalcie nie wyhamuje i ktoś tu zginie. Po 7 minutach koniec akcji, wracam do swojego auta a tam laski nadal stoją z trójkątami w rękach i żona pyta - co miałyśmy z nimi zrobić ??
Co się czepiasz? W szoku bojowym były.
luka5598 napisał/a:
Co się czepiasz? W szoku bojowym były.
Masz 100 % racji. A to że akurat dwie blondynki przez 7 min. nie wymyśliły gdzie i po co te trójkąty ustawić to już insza inszość

TłustyManat napisał/a:
I dlatego właśnie moi mili punktem pierwszym udzielania pierwszej pomocy jest:
Sprawdź, czy poszkodowany i TY jesteście bezpieczni.
To dlatego oni tam od razu pionizują - żeby wynieść poza drogę.
Mez napisał/a:
Dla wtajemniczonych
podpis użytkownika
Wszystkie moje posty mają charakter czysto humorystyczny.Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie