konto usunięte
2014-11-13, 3:20
końcówkę przekłamano żołnierze po tych wydarzeniach nie chcieli wracać do okopów i walczyć
up
Dokładnie. Dodam tylko że dowódcy byli przerażeni spadkiem morale wśród żołnierzy. Pokręcony ten świat nie wspominając o wojnie.
konto usunięte
2014-11-13, 16:06
@RockyWood - a od kiedy zwykli szeregowcy w tamtych czasach byli najemnikami?
A kiedy żołnierz naprawde chce walczyć. Ochotnicy poumierali potem wcielenie do wojska cywili, każdy ma w dupie tą wojne, garstka ochotników walczy z zapałem, reszta walczy o życie modląc się o powrót.
Polecam książki opisujące życie żołnierzy w czasie pierwszej i drugiej WŚ, najbardziej łamiące są te o Niemcach i Ruskich oni mieli to wszystko w dupie, w każdej jeden książce każdy tylko myślał o powrocie do domu...
Wystarczy spojrzeć kto idzie teraz do wojska, jedni dla pracy zazwyczaj osoby z małych miast, drudzy bo nikt ich nigdzie nie zatrudni bo są zbyt tempi no i trzeci bo mają coś tam w głowie, ale tych to można by było pewnie na palcach ręki zliczyć
konto usunięte
2014-11-13, 16:31
Jak to mawiał Sun Tzu - działania zbrojne to barbarzyństwo, do którego należy posunąć się jedynie w ostateczności.
konto usunięte
2014-11-13, 17:43
Bo wojnę wywołują politycy a walczą na niej zwykli ludzie.
konto usunięte
2014-11-13, 18:46
Karczycho, szanuj słowa kmiocie
PS: taki nowy, jeszcze nie odpakowany xD
To była trochę inna wojna, walczyli w niej ludzie którzy naprawdę nic do siebie nawzajem nie mieli. Nie wszystkie można mierzyć jedną miarą. Nigdy nie czytałem o innej wojnie w której normalne było to że na czas zbierania rannych przerywano ogień, a rozstrzeliwania jeńców na masową skalę nie istniało. Wszystkie późniejsze to już zupełnie inna "bajka" (wiem, głupie określenie). A "propo" meczu, Niemcy wygrali 5:2
DUST DEVIL: Kmiotem to Cię twój chłopak nazywa. I powtórzę, WYPIER**** czerwona szumowino.