

Trochę krzywdzące...
![]()
I trochę prawdziwe

podpis użytkownika
Płyń pod prąd – z prądem płyną tylko śmieci.
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantzzresztą nawet gdybyśmy mieli 6-8 milionów świetnie uzbrojonych partyzantów, czołgi, samoloty etc i sami wyzwolili cały kraj to co, Rosjanie doszliby do granic dawnej II RP i koniec?
No gdybyśmy mieli jakimś cudem 6-8 milionów świetnie uzbrojonych partyzantów, czołgi, samoloty etc to raczej moglibyśmy mieć wyj🤬e na każdego, bo nikt nie odważyłby się zaatakować, k🤬a, sami moglibyśmy rozj🤬 i III Rzeszę i ZSRR, gdyby te siły pojawiły się nagle 1.08.1944.
Chwała zwykłym żołnierzom oraz walczącym cywilom, ale dowódców pod sąd..

podpis użytkownika
Płyń pod prąd – z prądem płyną tylko śmieci.



Główny argumentem za przeprowadzeniem powstania był taki, że w ludziach wrzało i lepiej było przeprowadzić powstanie w sposób kontrolowany, niż pozwolić by wybuchło w sposób niekontrolowany (prognozowano większe straty).
Należy pamiętać też, że wtedy Polacy mieli jaja - a nie byli miękkimi p🤬deczkami co się boją, że ich ktoś oskarży o fanatyzm, antysemityzm czy k🤬a c🤬j wie o co.
Zresztą ja się nie dziwie - gdyby przyszedł obcy i zgw🤬cił mi matkę/siostrę/żonę/córkę , lał w mordę przy każdej okazji, gdybym nie znał dnia ani godziny kiedy ja lub ktoś z bliskich dostanie kulkę, pojedzie do obozu koncentracyjnego, albo mi bomba na łeb spadnie - to bym sam się nie mógł doczekać żeby takiemu germańcowi zaj🤬.
Z pozycji wygodnego fotela przed komputerkiem, się łatwo filozofuje że c🤬jowo, że niepotrzebnie.


Główny argumentem za przeprowadzeniem powstania był taki, że w ludziach wrzało i lepiej było przeprowadzić powstanie w sposób kontrolowany, niż pozwolić by wybuchło w sposób niekontrolowany (prognozowano większe straty).
Większe, k🤬a, straty? To co by sie miało stać? Niemcy by zalali Warszawe lawą



Większe, k🤬a, straty? To co by sie miało stać? Niemcy by zalali Warszawe lawą?
Jakby mieli przeciwko sobie takich jak ty - to wystarczyłoby żeby się groźniej popatrzyli.


Komiks c🤬jowy bo wynika z niego, że Polacy jak zwykle głupio zaślepieni patriotyzmem poszli na śmierć jak lemingi. Prawda jest taka, że chodziło o to żeby Rosjan przywitać w Warszawie jako gospodarz i żeby nie pozwolić im na polityczne rozgrywanie Polski z punktu ''wyzwolicieli''. Powstanie było dobrze przemyślanym politycznym posunięciem, aby zwiększyć szanse przetargowe Polski na nadchodzących konferencjach pokojowych. Zaryzykowali, przegrali, ale chwała im za to, że próbowali. Na pewno nikt nie myślał o marszu na Moskwę. Z tego komiksu płynie przesłanie ''ha ha głupie polaczki, chciały zrobić coś nierealnego...'', tak więc c🤬j w dupę autorowi.
Prof. Stefan Opara jest autorem podręcznika "Filozofia". Jest tam rozdział : "Głupota jako wartość". Oto fragment:
"Żyjemy w kraju, w którym od lat często zdarzają się przypadki, gdy:
-ludzie głupi obdarzani są zaszczytami i wysokimi stanowiskami
-czyny głupie są wychwalane i powszechnie aprobowane
-głupi bohaterowie historyczni i literaccy są stawiani za wzór dla ludzi".
Powodem do prawdziwej dumy - zgodnie z polska mentalnością - jest powstanie wywołane bez szans na wygraną, które przynosi wiele ofiar i zniszczeń oraz kończy się pełna klęską... wina za kleskę mozna zawsze kogoś obarczyć....rzeczywistych lub wymyslonych sojuszników - bo nie pomogli, rodzimych "tchórzy i zdrajców" -bo przestrzegali i nie chcieli umierać.
Głupota to niezdawanie sobie sprawy z konsekwencji, to nie wyciąganie logicznych wniosków. To też obieranie nierealnych celów. Jeżeli dla kogoś celem powstania (w przypadku ''wygrania'') miała być odbudowa Polski w granicach II RP i myślał, że warszawskie dzieci rozejdą się na cztery strony świata strzec granic przedwojennej Polski, to rzeczywiście był głupi. Celem powstania było podłożenie podwalin pod przyszłą suwerenną Polskę przez wyzwolenie Warszawy i ustanowienie tam polskiego władztwa. Dałoby to nam silniejszą pozycję i podstawę do uczestniczenia w negocjacjach pokojowych po zakończeniu wojny. Cel więc nie był nierealny i głupi, był tylko obarczony wysokim ryzykiem.
Ja osobiście p🤬lę takiego filozofa, dla którego podejmowanie ryzyka jest oczywistą głupotą. P🤬lę filozofię bierności, strachu i fatalizmu. P🤬lę filozofie egoizmu, gdzie prawdziwe jest tylko to co użyteczne dla mnie. Powstańcy nie byli głupi, oni po prostu wznieśli się ponad swoje dupy i zaryzykowali wszystko co mieli i oddali to Polsce.