

P🤬lone zakłady produkcyjne dużych korporacji powinny dopłacać extra podatki na wypadek ponoszenia później kosztów przez służby przy gaszeniu takiego gówna.
Anonimowyja napisał/a:
Mógłbyś opisać szczegóły skrawania? Żeby oczywiście detal "nie poszedł z dymem". O ile w przypadku skrawania stali, to z narzędziem skrawającym z węglików, wiór może się świecić od temperatury i jest ok. W przypadku magnezu stosuje się chłodzenie, mniejsze prędkości skrawania itp?
Detal obrabiany był frezem walcowo-czołowym NFCa nie głowicą. Chłodzenie powietrzem. Parametrów skrawania nie pamiętam wszytko było w technologii opracowane. Był też pojemnik z drobno zmielonym żeliwem w razie zapłonu żeby zasypać. Czasami dawałem pokazy pirotechniczne na osiedlu, torba papierowa po cukrze wiórów robiła show. Ale jak mi przyszło obrabiać detale z magnezu to spodnie prawie osrane
