

Bardzo efektownie to wygląda, zresztą nic dziwnego, magnez daje się np do fajerwerków.
Lecę do apteki po HELAMAGB6. Podpalę na talerzu i zaleję szklanką wody. Do zobaczenia na sadolu

Kiedyś obrabiałem jakieś części do Mi-2 z magnezu, frezarki nie musiałem sprzątać kolejka sama się ustawiała
po wióry.

Rutus napisał/a:
Kiedyś obrabiałem jakieś części do Mi-2 z magnezu, frezarki nie musiałem sprzątać kolejka sama się ustawiała po wióry.
Mógłbyś opisać szczegóły skrawania? Żeby oczywiście detal "nie poszedł z dymem". O ile w przypadku skrawania stali, to z narzędziem skrawającym z węglików, wiór może się świecić od temperatury i jest ok. W przypadku magnezu stosuje się chłodzenie, mniejsze prędkości skrawania itp?
ty j🤬y downie tego niczym nie zgasisz.....
podpis użytkownika
przewiduje smierc i zniszczenie, lubie te wydarzenia ogladac w tv albo internetach. Nikogo nie ostrzegam aby nie zaburzac moich fantazji, oraz kontiunum czasoprzestrzennego.