
Stanisław Moćko kultywuje rodzinną tradycję kowalstwa. Jest mistrzem w swoim zawodzie, bo odnalazł w nim magię.
Pełen szacunek dla tego Pana! Mój dziadek był kowalem i wiem ile pracy siły i umiejętności wymaga taki zawód. Niestety nikt nie przejął po nim fachu i tak cały arsenał sprzętu poszedł... w piździec a mi po nim został tylko zakuty łeb
![]()
Dzisiaj "postępowa młodzież" powie, że fizyczna praca to dla gorszych, wstyd itp
@up akurat g. prawda
To, że Ty interesujesz się kowalstwem nie znaczy, że nie jest tak jak Varyz napisał.
Bo widzisz, ja np też lubię sobie popatrzeć jak inni robią jakieś wspaniałe rzeczy ze stali, ale nie oznacza to, że chciałbym pójść w tym kierunku.