Stanisław Moćko kultywuje rodzinną tradycję kowalstwa. Jest mistrzem w swoim zawodzie, bo odnalazł w nim magię.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:20
Dzięki za pobudkę...
Teraz na kacu czuję, że żyje po tym stukaniu.
@majork44
Jak mu polewali to co miał zrobić? Wylać? Zastanów się.
Jak mu polewali to co miał zrobić? Wylać? Zastanów się.
Pewnie tą kowalską łapą do dzisiaj byłby w stanie łby rozłupywać
Pełen szacunek dla tego Pana! Mój dziadek był kowalem i wiem ile pracy siły i umiejętności wymaga taki zawód. Niestety nikt nie przejął po nim fachu i tak cały arsenał sprzętu poszedł... w piździec a mi po nim został tylko zakuty łeb
Ajgi napisał/a:
Pełen szacunek dla tego Pana! Mój dziadek był kowalem i wiem ile pracy siły i umiejętności wymaga taki zawód. Niestety nikt nie przejął po nim fachu i tak cały arsenał sprzętu poszedł... w piździec a mi po nim został tylko zakuty łeb
![]()
Jeśli jednak coś zostało, to daj znać na pw. Poluje na piec
Dzisiaj "postępowa młodzież" powie, że fizyczna praca to dla gorszych, wstyd itp
Ten Pan ma więcej pary w łapie niż niejeden gonzo na siłowni. Zimny browarek raz!
Varyz napisał/a:
Dzisiaj "postępowa młodzież" powie, że fizyczna praca to dla gorszych, wstyd itp
Akurat g. prawda, ponieważ w dobie globalizacji i zaniku klasycznych zawodów, ludzie nie wiedzą za który koniec się młotek trzyma i jak ujrzą takiego fachowca przy pracy, to obserwują jak oczarowani..
Sam interesuję się kowalstwem i zegarmistrzostwem i moich znajomych raczej ciekawią tego typu zajęcia, sami pytają o wiele rzeczy, jak w czasie rozmowy coś takiego wyjdzie. Poza tym, kowalstwo, czy też inne cechowe zawody nie stoją w jednej kategorii prac fizycznych z kopaniem rowów. Kowal chcąc porządnie zahartować i odpuścić wykuty nóż potrzebuje lat praktyki, aby umiec rozpoznawać temperaturę stali po kolorze itp. A zegarmistrz przyucza się do zawodu od 5 do 7 lat i musi posiadać naprawdę zaawansowaną wiedzę w tej materii. Reasumując, trend powoli zaczyna być odwrotny i coraz więcej ludzi zabiera się za tak klasyczne zajęcia.
@up akurat g. prawda
To, że Ty interesujesz się kowalstwem nie znaczy, że nie jest tak jak Varyz napisał.
Bo widzisz, ja np też lubię sobie popatrzeć jak inni robią jakieś wspaniałe rzeczy ze stali, ale nie oznacza to, że chciałbym pójść w tym kierunku.
Bo widzisz, ja np też lubię sobie popatrzeć jak inni robią jakieś wspaniałe rzeczy ze stali, ale nie oznacza to, że chciałbym pójść w tym kierunku.
wildu88123 napisał/a:
@up akurat g. prawda
To, że Ty interesujesz się kowalstwem nie znaczy, że nie jest tak jak Varyz napisał.
Bo widzisz, ja np też lubię sobie popatrzeć jak inni robią jakieś wspaniałe rzeczy ze stali, ale nie oznacza to, że chciałbym pójść w tym kierunku.
Jasne, chodziło mi jedynie o to, że wcale współczesna młodziez nie odnosi się z pogardą do tego typu zajęć. Przynajmniej ta, która ma jakieś zainteresowania. A omówienie trudności tego rodzaju fachów miało na celu pokazanie, że uogólnienie "każda praca fizyczna wywołuje pogardę u współczesnej młodzieży" jest nieprawdziwe. I, że wcale nie trzeba mieć dwurożnego na strychu, aby umieć czyjś kunszt docenić.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie