Pan Bear na pustkowiu radzi sobie sam
Konto usunięte
2010-01-12, 17:54
Rozj🤬eś mi dzieciństwo,pewnie się okaże że krokodyle Irvina były pluszowe
Konto usunięte
2010-01-12, 17:57
konio167 napisał/a:
Rozj🤬eś mi dzieciństwo,pewnie się okaże że krokodyle Irvina były pluszowe
życie to nie bajka i nie głaszcze cie po jajkach
konio167 napisał/a:
krokodyle Irvina były pluszowe
Podobno płaszczki były pluszowe a wiemy jak skończył
podpis użytkownika
Zakonnik III aksjomatu
Konto usunięte
2010-01-12, 18:01
Szkoda gościa, ciekawe czy on też oszukwiał widzów.
Swoją drogą ten obrazek mnie rozwalił...
Konto usunięte
2010-01-12, 18:02
Tołdi napisał/a:
Podobno płaszczki były pluszowe a wiemy jak skończył
ja słyszałem że to nie była płaszczka tylko jakieś inne gówno ... szkoda kolesia ale bear w jakimś stopniu próbóje go zastąpić
Konto usunięte
2010-01-12, 18:05
Przed programem pojawia się informacja, że niektóre sceny są inscenizowane tylko po to żeby pokazać co zrobić w danej sytuacji. Proste.
co za typ ... a ja tyle lat wierzyłem że to master xD
Konto usunięte
2010-01-12, 18:08
NOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOŁŁŁ! ;(
Konto usunięte
2010-01-12, 18:12
zabor napisał/a:
co za typ ... a ja tyle lat wierzyłem że to master xD
ja to samo ... chciałem być taki zajebisty
Konto usunięte
2010-01-12, 18:18
Dla mnie zawsze bedzie zajebisty
Konto usunięte
2010-01-12, 18:34
No noo a moze wszystkie te wielkie larwy tak naprawde wypelnione sa jogurtem brzoskwiniowym, a to ze sie ruszaja to sztuczka z hollywood XDDDD
Konto usunięte
2010-01-12, 18:44
Kooron napisał/a:
chciałem być taki zajebisty
Nie martw się synu możesz pragnąć być teraz tak zajebisty jak ja
ja p🤬le oO ludzie Bear Grylls w Born Survival pokazuje jedynie jak przetrwac w danych warunkach, napisane jest, że niektóre sceny zostały zainscenizowane - po to by własnie ukazać jak prawidłowo wtedy postepować.
Odnośnie Steva Irvina to kiedyś pokazali w czasie odcinka na Discovery jak kręcili "pełnometrażowe" filmy z dżungli/pustyni - większość tych rzadkich okazów zwierząt które poszukiwał były na kilka minut wyciągane z klatek hodowców, robili kilka ujęć i oddawali - były też wpadki jak im uciekały.