Prawnicy
konto usunięte
• 2014-10-03, 1:42
Adwokaci tak ostatnio podrożeli, że taniej wychodzi kupić sędziego.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2014-10-03, 8:57
a trzeba było się uczyć na sędziego...
konto usunięte
2014-10-03, 9:04
@Kubacz, misją adwokatury jest udzielanie pomocy prawnej bez względu na subiektywną ocenę czynu. Od osądzania jest sąd, a nie adwokat. Taka praca - masz człowieka obronić bez względu na osobiste rozterki.
@Kubacz Zawód jak zawód, trzeba się pozbyć sumienia i skrupułów. Idąc Twoim tokiem myślenia mogłoby w ogóle nie być procesu, a każdy kto jest podejrzany powinien iść od razu do pajdy.
konto usunięte
2014-10-03, 12:16
Eee tam, zawsze byli tańsi.
konto usunięte
2014-10-03, 12:31
konto usunięte
2014-10-03, 14:45
ahahahaa ale się uśmiałem !!!
A teraz idź na kwejk...
Legia Warszawa lubi to!
konto usunięte
2014-10-03, 16:26
polskie prawo za czesto łazi na lewizne...
Kubacz, rozumiem, że gdybyś np. został fałszywie oskarżony o popełnienie zbrodni, to stojąc na przeciw profesjonalnego oskarżyciela, przy zachowaniu wszystkich zasad procesowych, na pewno poradziłbyś sobie przy zapewne zerowej znajomości przepisów? Tu nie chodzi o moralność tylko o zachowanie równości procesowej.
Oczywiście że może, jeśli by nie mógł to proces zawsze zaczynałby i kończył się od pytania sądu "czy pański klient zabił/ukradł/zgw🤬cił?"
Juzekmotyka, do Ciebie widzę jak grochem o ścianę. Żyjesz w oderwanym od rzeczywistości świecie, a o adwokaturze, sądownictwie i innych wiesz tyle ile wyczytasz w "Fakcie" albo ile Ci opowie Kowalski w osiedlowym sklepie. Pewne instytucje procesowe muszą istnieć, by zagwarantować rzeczywistość domniemania niewinności i skutecznej obrony przed sądem. Żaden normalny adwokat w przypadku oczywistego przestępstwa nie będzie wmawiać sądowi, że klient jest niewinny, a nie tak rzadko owe "kłamanie" pozwala wykazać, że klient został fałszywie oskarżony.
Maciej11, adwokat nigdy nie może być przesłuchiwany co do faktów, o których dowiedział się w czasie prowadzenia sprawy, więc takiego pytania sąd po prostu mu nie może zadać. Poza tym, nie chodzi o kłamanie tylko kontrowanie twierdzeń z aktu oskarżenia, najczęściej co do zamiaru, okoliczności zdarzenia, motywów i podobnych, mających wpływ na wymiar kary. I z tym bywa różnie, jedni mają fantazję, inni mają umiar, ale niemożliwym jest stworzenie takiego prawa, które w każdej indywidualnej sytuacji będzie wskazywać kiedy obrońca ma a kiedy nie ma określonych uprawnień. Wszyscy sadolowi specjaliści od "oko za oko, ząb za ząb" pojęcia specjalnie o prawie nie mają, a to wcale łatwa dziedzina życia nie jest. Ale taki urok naszego kraju, że świadomość prawna obywateli jest znikoma.