Jadę dziś rano z córką do Szpitala do Warszawy i takiego jegomościa spotkałem na drodze S7. Sytuacja bardzo podobna do akcji z
Arteonem i Seatem z tym, że ja przeglądam sadola i spodziewałem się takiego ruchu z jego strony (próba zepchnięcia w 0:42s, na początku filmu przyhamowanie gw🤬towne z ok 120km/h).
Nie odbiłem tylko przygotowałem się na kontakt i wyprowadzanie z ew poślizgu.
korciło dać lekko w prawo ale wiecie - córka, wizyta u lekarza i te sprawy. A może nie chciałem go zabić... nr rej jest informacją publiczną, nie zakrywam.
Nie ma kontekstu, nie spotkaliśmy się wczesniej na drodze, nie zajechałem mu ani nic z tych rzeczy. Puściłem mu kilka razy długimi jak mi zajechał, nic poza tym.
Zwróćcie uwagę na moment przyhamowania mnie i jak choinka zapachowa się zachowywała. A blokowała ją jeszcze jedna zawieszka.
Zgłaszam dziada za próbę zabójstwa mnie i mojej córki oraz stworzenia zagrożenia na drodze/katastrofy lądowej w postaci karambolu na drodze szybkiego ruchu. Jakbym odbił zgodnie z logiką to złapałbym pobocze, barierkę i cholera wie co jeszcze. Jechałem suvem, także spodziewałem się dachowania i walących we mnie pozostałych aut.
Tak, mocowanie kamerki do ogarnięcia bo przenosi bujanie. Materiał własny
1. Gościu, on ci drogi nie zajechał, tylko wyprzedził normalnie.
2. Zacząłeś go poganiać światłami, co sądziłeś ze zrobi, magicznie odleci, czy co? Zahamował, bo chyba nikt nie lubi jak ktoś mu swieci po dupie.
3. Pokazać mu fajne gesty, czill.
4. Próbował cię zamordować, no to fakt, nic tego nie usprawiedliwia, debil.
Jak dla mnie, jeden i drugi prawo jazdy w Lays's Zielona Cebulka i Fromage. On powinien odpocząć, ty też, kierowanie nie jest dla każdego.
Gościu, codziennie mam ze 3 takie sytuacje na A4.
Nie mrugam długimi, nie zaglądam, nie używam sygnału dźwiękowego. Po prostu zwalniam, wyprzedzam i jadę dalej.
Takich asów jak ten z ML jest mnóstwo… degeneracja i żal do życia, że zostało im tylko to co mają czyli nic…
~VeIture napisał/a:
Mam dojście do taniej benzyny.
Ja bym tego publicznie nie pisał
VeIture napisał/a:
Samemu często zap🤬lam ponad 250 jak jest pusta droga
To wózek inwalidzki tyle wyciągnie?
petru23 napisał/a:
Nie odbiłem tylko przygotowałem się na kontakt i wyprowadzanie z ew poślizgu.
No qrwa geniusz. Pewnie napiąłeś mięśnie i przygotowałeś się też do dachowania. Co Ty masz w tej pustej głowie?
wir00z napisał/a:
To wózek inwalidzki tyle wyciągnie?
Wózek to nie da rady ale na protezie to z palcem w dupie na luzaku
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<
Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
To tak:
130 na godzinę - akurat
niechby było te 130 na S - czyli o 10 za dużo
Walisz mu długimi, gdy on prawidłowy manewr wykonuje, włączył kierunkowskaz i jest na lewym pasie, masz grzecznie zwolnić
To co się dziej później : trafiłeś na takiego samego geniusza jak ty
~VeIture napisał/a:
Widzę w małym okienku na sadolowym playerze jak nap🤬lasz długimi jakbyś z unii dotacje ciągnął.. Brak dźwięku sugeruje, że nap🤬lałeś w klakson jak głupi. Potem mierzyłeś c🤬je jak był na prawym pasie... i to wszystko mając córkę w samochodzie.
Gratuluję.
Samemu często zap🤬lam ponad 250 jak jest pusta droga ale jak są inni albo z kimś jadę to myślę o nich a nie k🤬a o sprawdzaniu który pierwszy wymięknie przy dojeździe do czerwonej wywrotki.
Gość w ML'u totalna p🤬da ale no k🤬a jak z dzieciakiem jedziesz to myśl a nie się siłujesz z typem gdzie wystarczy chwila i któryś wyp🤬oli się na bok przy waszych konkursach.
Masz piwo rudy fiutku
~VeIture napisał/a:
Samemu często zap🤬lam ponad 250 jak jest pusta droga
Juz się nie popisuj. To, że masz ciężką noge wszyscy wiemy.
Jakbym jechał z "horom curkom" to bym nie kozaczył na drodze.
Dobrze napisał ci typ w top komentarzu, sam jesteś tak samo w c🤬j zjebem, spotkał się wieśniak z Radomia z wieśniakiem z Grodziska i wieśniaki się poprztykały na drodze. Wieziesz palancie córkę do szpitala i wcale nie jedziesz 120 km/h, myślisz, że kogoś tu w c🤬ja zrobisz ze swoją prędkością? Nap🤬lasz ze 180 km/h, często przeglądam filmy z kamerki na trasie i wiem jak wygląda 120 km/h a jak prawie 2x więcej. Coś około setki to jadą goście na prawym pasie, a doganiasz ich błyskawicznie.
Sztruks napisał/a:
Z „córka” a chociaż chora była? Bo niby kogo to obchodzi? Jedziesz jak pajac to się nie dziw
No jak to, hora curka tłumaczy wszystko ZAWSZE
Pytanko do automaniaków:
Co to za auto X1? X3?
Zazwyczaj tylko oni zaznaczają że "jechałem suvem".
Kolego weź lekcje z tej sytuacji. Też jeździłem jak ty. Az do momentu jak jadac z pasażerami przydażył sie wypadek z mojej winy. Jedna ręka złamana nic wielkiego ale prokurator w gratisie. Od tez czasu jak jade sam to sie bawie w wyprzedzanie tirow 250km/h (fajne uczucie
VeIture napisał/a:
Widzę w małym okienku na sadolowym playerze jak nap🤬lasz długimi jakbyś z unii dotacje ciągnął.. Brak dźwięku sugeruje, że nap🤬lałeś w klakson jak głupi. Potem mierzyłeś c🤬je jak był na prawym pasie... i to wszystko mając córkę w samochodzie.
Gratuluję.
Samemu często zap🤬lam ponad 250 jak jest pusta droga ale jak są inni albo z kimś jadę to myślę o nich a nie k🤬a o sprawdzaniu który pierwszy wymięknie przy dojeździe do czerwonej wywrotki.
Gość w ML'u totalna p🤬da ale no k🤬a jak z dzieciakiem jedziesz to myśl a nie się siłujesz z typem gdzie wystarczy chwila i któryś wyp🤬oli się na bok przy waszych konkursach.
Pięknie wyjaśnione