

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


gdy jest temat o ateuszach - cała strona komentarzy
jak mam wybierać między ateistą a katolikiem to wolę żeby moim partnerem do rozmów był katolik




gdy jest temat o katolikach - 2 może 3 obrzone osoby
gdy jest temat o ateuszach - cała strona komentarzy
jak mam wybierać między ateistą a katolikiem to wolę żeby moim partnerem do rozmów był katolik
Naprawdę ma to znaczenie przy zwykłej rozmowie?
Żaden normalny ateista nie będzie na siłę wmawiał wierzącemu że Boga nie ma, to by uwłaczało inteligencji danego ateisty. Ja na przykład chodzę sobie do kościoła w święta, co nie znaczy że wierzę. Wiara lub niewiara jest we mnie.


Ateiści to forma religii - oni WIERZĄ, ze Boga nie ma. Dowodów na to nie maja wiec... wierzą. Tyle w tym temacie
![]()
Haha większego bez sensu dawno nie widziałem





Żaden normalny ateista nie będzie na siłę wmawiał wierzącemu że Boga nie ma, to by uwłaczało inteligencji danego ateisty.
No wygląda na to, że 90% ateistów uwłacza swojej inteligencji. O ile oczywiście zestawienie pojęcia ateisty i inteligencji nie traktować jak oksymoron. Jestem skłonny się założyć, że ponad 80% "ateistów" nawet nie rozumie czym ateizm jest. Już nie wspominając jakie są konsekwencje założenia bycia ateistą.

Oho Pan Mądry się znalazł,to proszę nam tutaj wytłumaczyć,czym według Pana jest ATEIZM.Jestem bardzo ciekaw,jak Pan to ubierze w słowa i czym nas tu dzisiaj zadziwi.
piotrek_poldek,
Oho Pan Mądry się znalazł,to proszę nam tutaj wytłumaczyć,czym według Pana jest ATEIZM.Jestem bardzo ciekaw,jak Pan to ubierze w słowa i czym nas tu dzisiaj zadziwi.
Z największą przyjemnością. Ateizm nie jest poglądem (nie pisze o znaczeniu potocznym), wyrażającym się w twierdzeniu "niewiary" w Boga, bo jest to sformułowanie nieprecyzyjne. Co to znaczy nie wierzyć ? Wypowiadający się tutaj gimboateusze, stoją w opozycji do poglądu teistycznego czyli wiary, a wiara jest twierdzeniem precyzyjnym. Ogólnie w tej kwestii trzeba wybrać jedną z 3 opcji
Ateizm- sąd twierdzący, że Bóg nie istnieje
Agnostycyzm- wstrzymanie się od sądu
Teizm- sąd twierdzący, że Bóg istnieje
piotrek_poldek,
.Z prostego pojęcia,które jest jasne dla wszystkich starasz się zrobić wywód filozoficzny,pisząc tak zawile,że rzygać się chce.
Ateizm = Bezbożność.
Ależ ja pisze bardzo prostym i zrozumiałem językiem.I właśnie udowadniam,że to z pozoru proste pojęcie nie jest jasne i to szczególnie dla tych, którzy za nim optują. Problem polega na tym ,że jako typowy ateista jesteś debilem, który upraszcza sobie sprawę bo tak wygodnie. Wygodniej jest atakować stanowisko innych, bo jeżeli miałbyś już bronić swojego to już wychodzi słoma z butów.
Masz tutaj słowa jednego z największych autorytetów ateizmu, skoro mi nie wierzysz:
Ateista podobnie jak chrześcijanin, utrzymuje, że wiemy, czy bóg jest czy go nie ma: chrześcijanin twierdzi, że wiemy, iż bóg jest, ateista – że wiemy, iż go nie ma. Tymczasem agnostyk zawiesza sąd, utrzymując, że nie ma dostatecznych podstaw, by przyjąć lub zaprzeczyć istnieniu boga.
Bertrand Russell
Debil powiadasz,powiedz mi to w twarz cwaniaczku....
ateista - boga nie ma
grześcijanin - bóg jest
agnostyk - zawiesza sąd..
Więc jaki problem?Twierdzę,że Boga nie ma,jestem Ateistą?Gdzie tu widzisz problem,Panie słoma z butów wystaje?Nie nazywam się Agnostykiem,tylko Ateistą.Nie obrażam i nie Atakuję innych religii także,jedynie Tobie słoma z butów wystaję,bo uważasz się za mądrzejszego niż jesteś.Nie kłóciłbym się z Tobą na temat wiary,czy Bóg istnieje czy też nie.Taka rozmowa nie ma sensu.
@up
Debil powiadasz,powiedz mi to w twarz cwaniaczku....
Ohoho jak się wygraża. Z pewnością masz szacun na dzielni
Taka rozmowa nie ma sensu.
ateista - boga nie ma
grześcijanin - bóg jest
agnostyk - zawiesza sąd..
No ma sens. Bo widać, że czegoś się w życiu dowiedziałeś. Jeszcze trochę i może porzucisz to pełną błazenad drogę.
Więc jaki problem?Twierdzę,że Boga nie ma,jestem Ateistą?Gdzie tu widzisz problem,
Nigdzie nie widzę problemu. Tylko twój pogląd to kwestia czystej wiary, w przeciwieństwie do poglądu teistycznego nie popartej żadnym argumentem.
Tobie słoma z butów wystaję,bo uważasz się za mądrzejszego niż jesteś.
A skąd wiesz, że uważam się z mądrzejszego niż jestem? Nie znasz mnie. Jako typowy ateusz wydajesz sąd nie mając argumentów na jego poparcie.
A skoro jestem skromny to wystarczy mi, że jestem mądrzejszy od Ciebie.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie