



Wszyscy na pornosach krzyczą "och god", a idę o zakład, że co najmniej połowa z nich to ateiści. Zatem dowcip nieżyciowy.
Ateiści to forma religii - oni WIERZĄ, ze Boga nie ma. Dowodów na to nie maja wiec... wierzą. Tyle w tym temacie

Nie ma też dowodów na nieistnienie różowych jednorożców. Po prostu bardziej prawdopodobne jest to że boga nie ma. Szczególnie że jest ich wielu do wyboru, więc każdy niejako powoduje to iż twój jest mniej prawdopodobny. Wiele argumentów przemawiających za istnieniem boga zostało obalonych. W 100% nie da się nawet udowodnić istnienia tego portalu. Zatem to w co kto wierzy powinno być jego prywatną sprawą, nie obciążając budżetu państwa.


Dzisiaj napisał/a:
Ateiści to forma religii - oni WIERZĄ, ze Boga nie ma. Dowodów na to nie maja wiec... wierzą. Tyle w tym temacie
![]()
Niestety nie mogę się zgodzić. Wierzyć w coś, a być przekonanym o czymś to nie do końca to samo. Być może c🤬jowo to wytłumaczyłem, nie mam weny na jakieś bardziej głębokie przemyślenia.


Sondy Voyager 1 i 2 wyleciały poza układ słoneczny a wy tu p🤬licie od rzeczy o wierzeniach.
Zawsze może powiedzieć : " O k🤬a !" Zachowuje wtedy status ateisty i emocje jednocześnie wyrazi...Pomijam już ocenę.
Takie sobie p🤬lenie.
Według definicji - jestem ateistą, bo nie wierzę w jakieś nadprzyrodzone gówna.
Prawda jest taka, że jak człowiek myśli trzeźwo, to zaraz się go indoktrynuje, a to łże elita, a to psycho katol - wyznawca smoleńska, a to inny bezbożnik.
P🤬le religie i wciskaniue mi jak to zostałem stworzony z żebra jakiegoś agama
Mam wyj🤬e czy pochodze od małpy czy od jakiergoś boga.
Jestem trochę pijany, ale my ślę trzeźwo.
I powiem wam drodzy koledzy, że podczas orgazmy myśle tylko o mojej kobiecie, o niczym innym.
A koniobijcy niech sobie myŚlą co chcą.
Według definicji - jestem ateistą, bo nie wierzę w jakieś nadprzyrodzone gówna.
Prawda jest taka, że jak człowiek myśli trzeźwo, to zaraz się go indoktrynuje, a to łże elita, a to psycho katol - wyznawca smoleńska, a to inny bezbożnik.
P🤬le religie i wciskaniue mi jak to zostałem stworzony z żebra jakiegoś agama
Mam wyj🤬e czy pochodze od małpy czy od jakiergoś boga.
Jestem trochę pijany, ale my ślę trzeźwo.
I powiem wam drodzy koledzy, że podczas orgazmy myśle tylko o mojej kobiecie, o niczym innym.
A koniobijcy niech sobie myŚlą co chcą.
Jeżeli jesteś katolikiem to nie grzechem jest czerpać przyjemność z orgazmu, więc nie możesz krzyczeć 'O boże!'.
Zatem jeśli świadomie grzeszysz, oddalasz się od boga, a bóg cię nie chce takiego, więc wydupcaj do zbioru ateistów.
Dziękuję za uwagę
Zatem jeśli świadomie grzeszysz, oddalasz się od boga, a bóg cię nie chce takiego, więc wydupcaj do zbioru ateistów.
Dziękuję za uwagę
Prawdziwy Ateista ma po prostu gdzieś religię. Tyle w temacie.