W pewnej dzielnicy powstało gigantyczne getto cygańskie, napływało ich coraz więcej, a okoliczni mieszkańcy mieli już dosyć złodziejstwa, smrodu i wróżenia.
W celu zwalczenia wysłano pluton policji... skuteczność zerowa, zdecydowano się na wojsko, również nie pomogło.
Wszyscy cyganie uciekli, kiedy wpuszczono pracownika Powiatowego Urzędu Pracy z kostką mydła.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2013-01-07, 14:14
konto usunięte
2013-01-07, 14:28
ta a potem murzyńskie
konto usunięte
2013-01-07, 14:55
Panowie pomysł ok ale mam lepszy - klasyczny cygus z uwagi na wysoką zawartość alko w organiźmie ma wysoką wartość opałową. ogrzewać niemi sierocińce i obiekty użyteczniści publicznej. przykuć łańcuchem w toaletach na dworcu - niech zbierają klepaki (to umieją) a zebrane $ przeznaczyć na kondony dla tych jeszcze dziko żyjących. sam nie wiem..
Zaskoczyłeś mnie autorze, nie ma nic o interakcji cygan-gruz
konto usunięte
2013-01-07, 15:04
A ja bym po prostu ich zamknął, odciął zupełnie od wszystkiego i by się sami pozjadali.
konto usunięte
2013-01-07, 15:13
Wymyślić jakąś nieznaną chorobę i odgrodzić ich od społeczeństwa w ramach kwarantanny. Gdy już wymrą, złożyć kondolencje i wprowadzić jednodniową żałobę narodową. Następnie teren przeorać, wyrównać i postawić pomnik. Wszystko w białych rękawiczkach.
konto usunięte
2013-01-07, 15:33
yoyoyo napisał/a:
Wymyślić jakąś nieznaną chorobę i odgrodzić ich od społeczeństwa w ramach kwarantanny. Gdy już wymrą, złożyć kondolencje i wprowadzić jednodniową żałobę narodową. Następnie teren przeorać, wyrównać i postawić pomnik. Wszystko w białych rękawiczkach.
A nie wystarczy, że są brudni i śmierdzą?
mogę się założyć, że pomysł powstał po konsultacji z tamtejszym rabinem, który użyczył mydło pamiątkę po dziadku