

Troche mi to cos przypomina
podpis użytkownika
Podpis (max. 250 znaków):
Co za j🤬y kaleka! W wannie gdy się myje, walczy o to, aby się nie utopić!
Kaleka że h🤬j ale tamten mógł drugi trochę pomysleć i mu podeprzeć butem tą drabinę to bybmuże nie sp🤬oliła
Zajebisci są jeden debil nie ogarnia jak się wchodzi na drabinę a drugi nawet nie wie po co tam jest.
Roskosmos napisał/a:
Kaleka że h🤬j ale tamten mógł drugi trochę pomysleć i mu podeprzeć butem tą drabinę to bybmuże nie sp🤬oliła
Chyba nie dałby rady jej utrzymać. Zauważcie, że zawsze w takich sytuacjach błąd jest ten sam: drabina wystaje ponad punkt oparcia, a wchodzący przykłada tam siłę. Tworzy się dźwignia, której koniec oparty o ziemię traci nacisk i następuje zwolnienie blokady, a wtedy drabina zaczyna lecieć w kule.
Klasyk50 napisał/a:
Co za j🤬y kaleka! W wannie gdy się myje, walczy o to, aby się nie utopić!
ja to się dziwię, jak ten debil w ogóle nauczył się chodzić. xD