majkelson napisał/a:
Rozumiem ból dupy, ale zobaczcie, że czarna część emocjonalnie (zresztą jak zawsze) podchodzi do tego.
Jest problem z nimi w USA. Kumpel, który tam mieszka sporo czasu mówi, że tak naprawdę z 10% tego społeczeństwa to totalne patusy, ale większość to normalni ludzie. Tylko wykluczeni przez tych najgłośniejszych. Nie zapominajcie o historii.
Jakby nie upadek ZSRR, to pewnie dalej bylibyśmy rusyfikowanym narodem i podobnie wk🤬ialibyśmy się.
Zresztą, co ja tu p🤬le do stulejarzy
Tato a Marcin powiedział. Kolega , kolegi opowiadał. K🤬a człowieku niech Ci będzie że 10% to totalne patusy ale kolejne 70% to j🤬e zawszone lenie, na które jebiesz żeby siedział na beneficie i płodził takie same lenie. Kolejne 10% to tacy co są w pracy co naciskają guzik i do niczego więcej się nie nadaja, plus w korpo wygadani i nauczeni czegoś jak małpa. Ostatnie 10% niech będzie że kumate, ale to tylko na filmach z Hollywood widziałem. Chłopie jest 80lat po wojnie a oni dalej mieszkają w domkach z gówna, nikt mi nie wmówi że to przez kolonie.