

Na amunicję to mają , ale żeby kupić papier żeby ręką dupy nie podcierać to już nie
"Pytanie kto im sponsoruje amunicje?" pewnie ten cały srallrak srakbar czy jak mu tam
tam to każdy z każdym i wszyscy z wszystkimi - i tak od lat, Później nie dziwne, że jak przyjedzie gość do kraju bez wojny to dostaje zajoba
Co oni odp🤬lają w ogóle wygląda to jakby z nudów sobie strzelali na ślepo i c🤬j

Co do amunicji, Syria jest jednym z najbardziej uzbrojonych krajów na świecie. Jako kraj autorytarny była mocno zmilitaryzowana a po rozpadzie państwa nastąpiło plądrowanie magazynów wojskowych, do tego doszły lata handlu Irakiem, no i jeszcze rozgrywanie rebeliantów przez mocarstwa ich zaopatrujące.
mastal napisał/a:
K🤬a a ja za jedną kulkę do mojej trzysta ósemki 7 zeta płacę
Zrób papiery, to w sklepie legalnie kupisz za 3 zł.
Pytanie do czego oni walą do samolotów, dronów, rakiet, czy wojska przeciwnika są tak odległe że muszą strzelać pod kątem żeby pociski tam doleciały, no chyba że jeżeli nie wystrzelają dziennie kilkuset pocisków nie ważne czy w cel czy nie to im pitki nie stają i nie mogą zasnąć?
To jest strzelanie zdecydowanie na vivat,
Dodam tylko, że jak miałem przydział pocisków smugowych to do magazynka ładowało sie 3-4 zwykłe i jeden smugowy - tak więc tu na filmie widać tylko ułamek tego żelastwa co gdzieś tam sobie leci...
Dodam tylko, że jak miałem przydział pocisków smugowych to do magazynka ładowało sie 3-4 zwykłe i jeden smugowy - tak więc tu na filmie widać tylko ułamek tego żelastwa co gdzieś tam sobie leci...
K🤬sorożec napisał/a:
Na amunicję to mają , ale żeby kupić papier żeby ręką dupy nie podcierać to już nie
Oni się podcierają 3-5-7 kamieniami jak ich tzw. "prorok".

Źródło: Sahih Muslim 1300 Book 15, Hadith 347
Syn_Milionera napisał/a:
Pytanie kto im sponsoruje amunicje?
Siły wpływu, które chcą usadowić swoją "władzę" dla korzyści choćby z eksploatacji złóż. Jak nie skorzystają hamerykanie, to wykorzystają to kacapy. Dlatego m.in. Asad miał protekcję z Kremla. To naturalna rzecz pozyskiwania sojusznika, którego można eksploatować w zamian za pomoc w obaleniu rządu pod protektoratem innego konkurencyjnego mocarstwa.