

Świeże bułki które wiózł dla nas wszystkich nie mogły czekać, dlatego skrócił drogę, żeby zdążyć na czas do sklepów.
Jak się popieści, to się zmieści
podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
Szkoda, że był tam zakręt. Efektowniej przyj🤬by przy prędkości 85km/h.