

A jakby tak polać go wodą? Może zmieniłby się w żywego niewysuszonego?
kaczmarzgr napisał/a:
A jakby tak polać go wodą? Może zmieniłby się w żywego niewysuszonego?
Żółw instant?
Sebix przechlał 500 + i próbuje sprzedać martwego żółwia za 20 zł.. Ja p🤬le jaka patola
Aż mi się klasyk przypomniał
podpis użytkownika
Coraz więcej Homo, coraz mniej Sapiens w tych ludziach.
A ja się dziwiłem jak to jest że ludzie stosują się do tych śmiesznych obostrzeń, teraz już wiem dlaczego ...
ten żul miał lepsze umiejętności interpersonalne niż ten p🤬duś zza lady.
wiadomo, że nikt nie chodzi do lombardu z pytaniem, czy są może wysuszone żółwie, ale i tak bym brał, nawet na prezent w przyszłość dla jakiegoś znajomego
P.S.
Nigdy nie sądziłem, że nagle będę czuł potrzebę posiadania wysuszonego żółwia

P.S.
Nigdy nie sądziłem, że nagle będę czuł potrzebę posiadania wysuszonego żółwia

typ odchodzi z żółwiem a za chwilę co chwila ktoś wchodzi do lombardu i się pyta czyś są wysuszone żywe żółwie...

Halman napisał/a:
typ odchodzi z żółwiem a za chwilę co chwila ktoś wchodzi do lombardu i się pyta czyś są wysuszone żywe żółwie...
No beeeka fc🤬j.
Ech, k🤬a, zero kreatywności...
Za dwie dyszki mógł mieć zajebistą popielniczkę...
Za dwie dyszki mógł mieć zajebistą popielniczkę...
podpis użytkownika
Q L I M A X
Henboh napisał/a:
Aż mi się klasyk przypomniał
Nienawidzę angielskiego akcentu. Prawie niezrozumiałe co te brytyjczyki p🤬lą
wysuszony żywy żółw,
można to rozszerzyć, wypatroszony żywy kurczak, zdekapitowany żywy brazylijczyk
można to rozszerzyć, wypatroszony żywy kurczak, zdekapitowany żywy brazylijczyk
podpis użytkownika
z każdym dniem wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę