Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
ruski_car 2024-09-07, 11:08 17
szkoda ze ja w cipe nie ugryzł
Zgłoś
Avatar
Jebaniuutki 2024-09-07, 11:12 16
Niby biały a głupi jak żółty lub czarny.
Zgłoś
Avatar
Somberoajaj 2024-09-07, 12:29 1
ale napalony j🤬iec
Zgłoś
Avatar
NapalonaFrytka 2024-09-07, 13:50 6
Poczuł śledzia i zgłodniał
Zgłoś
Avatar
smc 2024-09-07, 14:00 1
Mój kolega też ma takiego węża. Jak wsyrzyknął koleżance jad między nogami to teraz maja bliźniaki.
Zgłoś
Avatar
Yolanda 2024-09-07, 16:13 8
smc napisał/a:

Mój kolega też ma takiego węża. Jak wsyrzyknął koleżance jad między nogami to teraz maja bliźniaki.



Twoje opowieści utrwalaja mnie w przekonaniu, że po 4 latach, w końcu zdałeś do 2 klasy szkoły podstawowej.
Zgłoś
Avatar
smc 2024-09-07, 16:26
To było 20 lat temu, ale naprawdę tak było.
Zgłoś
Avatar
Kopernik2080 2024-09-07, 20:25 13
Jedna babeczka, która wykładała na wydziale biologii, opowiedziała mi historię swojej studentki... otóż studentka biologii miała wensza, który nazywał się Kubuś. To był boa albo inny pyton. Studentka z wężem spała, a wąż łaził po całym domu, gdzie chciał (jeśli łazić to dobre słowo -ok czołgał się). I studentka nazwijmy ją Dżeskika zauważyła u Kubusia dziwną rzecz. Kubuś jak z nią spał to dostawał jakby skurczu, prostował się i sztywniał. Kilka razy tak miał więc Dżesika poszła do weterynarza i mówi co i jak i że chyba Kubuś jest chory. Weterynarz powiedział, że jest zdrowy jak ryba. Po prostu sprawdza czy może ją wp🤬lić to znaczy czy jest odpowiednio długi, aby ją połknąć. Koniec historii nie wiem co stało się z Dżesiką i Kubusiem i czy ostatecznie ją zjadł. A trzy fakty, które radzę przeczytać przed kupnem takiego zwierzaczka. Po pierwsze, obe mają bardzo małe mózgi. To maszyny do zabijania, nie mają emocji jak pieski czy kotki, które kochają swojego właściciela - nie będą miały skrupułów żeby go wp🤬lić. Po drugie ludzie myślą sobie no jak kupię sobie takiego małego pytonka metrowego to mnie przecież nie zadusi i nie zje. Otóż te sk🤬iele dobrze karmione i trzymane w odpowiednich warunkach potrafią urosnąć nawet metr w ciągu roku więc po kilku latach można mieć wielkiego bydlaka w domu. A jak taki bydlak jest silny? Przepisy BHP w zoo mówią, że jak się przenosi dusiciela to używa się takiego przelicznika: jedna osoba trzyma za łeb, a potem na każdy metr węża to jedna osoba do trzymania. To znaczy, że w zoo trzymetrowego młodego boa przenoszą 4 osoby. A ludzie trzymają kilkumetrowe gady w domach. Oczywiście dobrze karmiony pewnie nie ma powodu żeby atakować, ale jak zaatakuje to po człowieku...
Zgłoś
Avatar
DeLux 2024-09-07, 21:10
@Kopernik2080: k🤬a stary ale mnie namówiłeś na hodowlę węża na skórę. Karmić, tuczyć dwa trzy lata potem ze strzelby (jemu) w łeb i skórowanko. Może jeszcze coś na zupę będzie.
Zgłoś