

Przy przejeździe przez dworzec przecież nie można korzystać z toalety.
Czaicie ten paradoks? Zakłada dziecku czapkę, żeby w konsekwencji nie zmarło od choroby, wychłodzenia itp. A przed chwilą w jakiś dziwny sposób dziecko znalazło się pod kołami pociągu.
Safety first.
Safety first.
Powinni go jeszcze raz wp🤬lic by sie przekonac czy to wcielenie Kriszny


Wolę ten filmik, na którym pociąg elegancko rozpaprał raczkującego bachora.


W stanach starzy utworzyliby mu konta na youtube i instagramie i nagrywali co raz takie filmiki, zeby kosic hajs.
shewush napisał/a:
Czaicie ten paradoks? Zakłada dziecku czapkę, żeby w konsekwencji nie zmarło od choroby, wychłodzenia itp. A przed chwilą w jakiś dziwny sposób dziecko znalazło się pod kołami pociągu.
Safety first.
Nie "znalazło", tylko najprawdopodobniej p🤬lnęło głową o beton spadając z krawędzi peronu. W tej sytuacji założenie czapki to może chyba głównie pomóc w zespojeniu popękanej czaszki

Eutanazol napisał/a:
Fejk, tutaj macie oryginał.
goście są zdrowo p🤬lnięci

haha i c🤬ju nabrałem się...
Oni tak gówniaki chrzczą w tej gównolandii: "Spod pociągu powstałeś, pod pociąg wrócisz".
