

Gitrix napisał/a:
O! Motobieda jaki zadowolony. Nie ma co się dziwić.
Co k🤬a? Jaka motobieda? Co ty p🤬lisz, jak to Jezus,śmiał się bo wiedział jak to się skończy, czyli wyjmowaniem zębów z asfaltu

Kiedyś myślałem że to zajebista rzecz.
Ale po 1 min zrozumiałem że to proszenie się o wypadek, tak samo jak te niby sprężynujące nogi do skakania i biegania.
Takie ala szczudła tylko napięte jak łuk. Może i się rozpędzisz do 40km/h ale potknięcie się to szpital niemal murowany.
Ale po 1 min zrozumiałem że to proszenie się o wypadek, tak samo jak te niby sprężynujące nogi do skakania i biegania.
Takie ala szczudła tylko napięte jak łuk. Może i się rozpędzisz do 40km/h ale potknięcie się to szpital niemal murowany.
Niebieska farba - na niej nastąpił poślizg, sam nieraz tego doświadczyłem. A tak chciał zaimponować tej długowłosej piżdzie z brodą co siedzi na ławeczce.
Yatusza napisał/a:
Co k***a? Jaka motobieda? Co ty pie**olisz, jak to Jezus,śmiał się bo wiedział jak to się skończy, czyli wyjmowaniem zębów z asfaltu
Przecież Motobieda znany jest również jako Jezus z Żerania


jak ja uwielbiam to zapytano.......arjuorajt......odpowiedz już bez zębów/.....ajmfajn