


dlaczego tam jest brudno?
i co to za impreza?
moze bym pojechał jak bedzie jakieś niezłe disko bo metala nie słucham
i co to za impreza?
moze bym pojechał jak bedzie jakieś niezłe disko bo metala nie słucham
Ja jebię. Co zbierają dla dzieci to zbierają, ale to... Festiwal niedojebów, ćpunów, brudu, a to za twoje pieniążki, które dałeś z myślą o chorych dzieciach.
Lipton94 napisał/a:
Teraz na woodstocku to więcej tam plastiku i łatwych panienek, które same pchają Ci się do namiotu niż typowych metali
![]()
Twoja siostra Ci opowiadała?

@Krwawy Opiekacz
Albo po prostu woli imprezy na których nie trzeba taplać się w gównie.
@dredeq
"tytół" - oczywiście że znam, słownik ortograficzny
Albo po prostu woli imprezy na których nie trzeba taplać się w gównie.
@dredeq
"tytół" - oczywiście że znam, słownik ortograficzny
Kiedyś pojadę, chociażby, żeby por🤬ać ;> Gdyby założyć, że wszystkie panie tam są łatwe, bo może mi się uda ^^ Bo zauważyłem, że panie z sadola jakoś mi się nie pchają do namiotu
czas zmienić środowisko.

podpis użytkownika
Dziewczynki zapraszam na pw


kto ma jechać to pojedzie, reszta niech spina dupę, ich wola. Dla mnie, ten festiwal, to totalna odskocznia od codzienności. Przez parę dni staję się menelem, po prostu zachlewam mordę, gadam z obcymi ludźmi o największych pierdach i niezmiernie zacieszam ryja. Melduję się na pewno i niechaj wyzywają od brudów, ćpunów...na pohybel sk🤬ysynom.
luczekkk napisał/a:
3 dni bez mydła to nie dla mnie
sory
3 dni ? my lecimy już 29tego aż do niedzieli

KMD napisał/a:
Kiedyś pojadę, chociażby, żeby por🤬ać ;> Gdyby założyć, że wszystkie panie tam są łatwe, bo może mi się uda ^^ Bo zauważyłem, że panie z sadola jakoś mi się nie pchają do namiotu
czas zmienić środowisko.
Rąsia już nie wystarcza ? Jechać na woodstok by tylko zar🤬ać ?
Czekaj.... jesteś Rydy ?

Ehh panienki, tekst "3 dni bez mydła" mnie rozj🤬
Dupa mnie nie boli, więc powiem Wam serdecznie sp🤬alać, c🤬j Wam do mojego jak i c🤬j mi do waszego, ja tam będę. Piona dla brudasów!

podpis użytkownika
Głupota nie zwalnia od myślenia.

Szkoda, że krytyczne komenty piszą gnojki, którzy nigdy nie byli na tej imprezie a tłumaczą się słowami: nie pojadę bo brudasy... impreza zależna od ekipy, ale co wy wiecie ludzie nie znający życia poza internetem...
A jeszcze wtrącę, bo wątek o woodstocku zawsze ściąga hejterów i brudasów do spin.
Jak kolega wyżej słusznie zauważył, "impreza zależna od ekipy". Jak jedziesz z typowymi brudasami, a nie ludźmi, którzy jadą tam, po prostu, się odchamić to... no cóż. Kiedyś z kumplem pojechaliśmy we 2, spotkaliśmy starych znajomych, poznaliśmy nowych nieznajomych i bawiliśmy się przednio. Po wszystkim czuło się niedosyt i żal, że to już koniec. Dobra impreza, żeby zmówić ludzi z różnych zakątków Polski i razem poszaleć, co roku to powtarzając. Ogólnie uważam, że największy ból dupy to mają właśnie hejterzy... taka zawiść, zazdrość(?).
Jak kolega wyżej słusznie zauważył, "impreza zależna od ekipy". Jak jedziesz z typowymi brudasami, a nie ludźmi, którzy jadą tam, po prostu, się odchamić to... no cóż. Kiedyś z kumplem pojechaliśmy we 2, spotkaliśmy starych znajomych, poznaliśmy nowych nieznajomych i bawiliśmy się przednio. Po wszystkim czuło się niedosyt i żal, że to już koniec. Dobra impreza, żeby zmówić ludzi z różnych zakątków Polski i razem poszaleć, co roku to powtarzając. Ogólnie uważam, że największy ból dupy to mają właśnie hejterzy... taka zawiść, zazdrość(?).
podpis użytkownika
Głupota nie zwalnia od myślenia.
Sam słucham metalu, ale ta impreza to jedno wielkie gówno dla lamusów.


smieszne ze metali czy punkow nazywaja brudasami dresiarze dla ktorych prysznic to spryskanie sie jakims najtanszym dezodorantem z biedronki...