



ty tam lepiej dobre żarty kmiń, bo ostatnie były tak suche, że mało się nie odwodniłem
I nie mówię tego sarkastycznie.
Samemu studiowałem chemię i mam c🤬ja warty papier w ramce wiszący mi w sypialni jako ozdoba a w zawodzie pracy nigdy nie znalazłem. Raz trafiłem na ofertę i dymałem tam o 6 rano aby być pierwszym w kolejce. No i zaoferowano mi pracę 'kontrolera jakości' w fabryce leków pewnej firmy.
Praca za 2tyś na rękę a za zadanie było sprawdzać na taśmie czy każdy listek jest pełen i odrzucać te wybrakowane. Po c🤬ju fest.
Teraz bez znajomości znaleźć dobrze płatną pracę po dowolnym kierunku to jak wstrzelić się przypadkiem w dupę własnym k🤬sem.
Humanista czy inżynier to jeden c🤬j gówno warty na rynku pracy.
Niby bezrobocie niskie w c🤬j ale przed napisaniem tego akapitu wszedłem na kilka portali z ofertami pracy aby sprawdzić co i jak.
No oferty po c🤬ju zajebiste. 13-15zł/h brutto a niektóre miały jeszcze w opisach, że do tego atrakcyjne premie 100-200zł miesięcznie. Po c🤬ju fest.
Jedyne co uważam za zj🤬y wybór studiów to te nowe kierunki w USA typu "Gender" (tak, są takie kierunki tam.)
No a wracając do istoty to powiedzcie mi jaką w POLSCE można mieć pracę po fizyce teoretycznej albo po filologii łacińskiej.
Pytanie zostawiam otwarte a jego celem jest aby pokazać, że nie tylko humany mają przesrane.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
Najlepiej gdziekolwiek tylko nie w Polszy, j🤬 PL
skąd jesteś? Pytam się , bo nigdy nie słyszałem sformułowania "po c🤬ju fest".


Bo nie wchodzi sie na pracuj.pl tylko szukaj firm co moga Cie potrzebowac i bezposrednio pisz.
Najlepiej gdziekolwiek tylko nie w Polszy, j🤬 PL
Miałem to samo napisać. Już nie muszę. Dzięki

Tak w sumie na spokojnie wam powiem, że nie za bardzo wiem na c🤬j się naśmiewać z humanistów.
I nie mówię tego sarkastycznie.
Samemu studiowałem chemię i mam c🤬ja warty papier w ramce wiszący mi w sypialni jako ozdoba a w zawodzie pracy nigdy nie znalazłem. Raz trafiłem na ofertę i dymałem tam o 6 rano aby być pierwszym w kolejce. No i zaoferowano mi pracę 'kontrolera jakości' w fabryce leków pewnej firmy.
Praca za 2tyś na rękę a za zadanie było sprawdzać na taśmie czy każdy listek jest pełen i odrzucać te wybrakowane. Po c🤬ju fest.
Teraz bez znajomości znaleźć dobrze płatną pracę po dowolnym kierunku to jak wstrzelić się przypadkiem w dupę własnym k🤬sem.
Humanista czy inżynier to jeden c🤬j gówno warty na rynku pracy.
Niby bezrobocie niskie w c🤬j ale przed napisaniem tego akapitu wszedłem na kilka portali z ofertami pracy aby sprawdzić co i jak.
No oferty po c🤬ju zajebiste. 13-15zł/h brutto a niektóre miały jeszcze w opisach, że do tego atrakcyjne premie 100-200zł miesięcznie. Po c🤬ju fest.
Jedyne co uważam za zj🤬y wybór studiów to te nowe kierunki w USA typu "Gender" (tak, są takie kierunki tam.)
No a wracając do istoty to powiedzcie mi jaką w POLSCE można mieć pracę po fizyce teoretycznej albo po filologii łacińskiej.
Pytanie zostawiam otwarte a jego celem jest aby pokazać, że nie tylko humany mają przesrane.
Śpieszę z odpowiedzią: To nędzna próba dowartościowania się.
podpis użytkownika
Okres ważności moich postów kończy się z chwilą ich opublikowaniaTak w sumie na spokojnie wam powiem, że nie za bardzo wiem na c🤬j się naśmiewać z humanistów.
I nie mówię tego sarkastycznie.
Samemu studiowałem chemię i mam c🤬ja warty papier w ramce wiszący mi w sypialni jako ozdoba a w zawodzie pracy nigdy nie znalazłem. Raz trafiłem na ofertę i dymałem tam o 6 rano aby być pierwszym w kolejce. No i zaoferowano mi pracę 'kontrolera jakości' w fabryce leków pewnej firmy.
Praca za 2tyś na rękę a za zadanie było sprawdzać na taśmie czy każdy listek jest pełen i odrzucać te wybrakowane. Po c🤬ju fest.
Teraz bez znajomości znaleźć dobrze płatną pracę po dowolnym kierunku to jak wstrzelić się przypadkiem w dupę własnym k🤬sem.
Humanista czy inżynier to jeden c🤬j gówno warty na rynku pracy.
Niby bezrobocie niskie w c🤬j ale przed napisaniem tego akapitu wszedłem na kilka portali z ofertami pracy aby sprawdzić co i jak.
No oferty po c🤬ju zajebiste. 13-15zł/h brutto a niektóre miały jeszcze w opisach, że do tego atrakcyjne premie 100-200zł miesięcznie. Po c🤬ju fest.
Jedyne co uważam za zj🤬y wybór studiów to te nowe kierunki w USA typu "Gender" (tak, są takie kierunki tam.)
No a wracając do istoty to powiedzcie mi jaką w POLSCE można mieć pracę po fizyce teoretycznej albo po filologii łacińskiej.
Pytanie zostawiam otwarte a jego celem jest aby pokazać, że nie tylko humany mają przesrane.
Widać że jesteś debilem z płytkiej i mało lubianej rodziny miejskiej. Studia nie są po to żeby mieć pracę a się rozwinąć w danym kierunku. Ale co wy socjaliści możecie wiedzieć o życiu

Tak w sumie na spokojnie wam powiem, że nie za bardzo wiem na c🤬j się naśmiewać z humanistów.
I nie mówię tego sarkastycznie.
Samemu studiowałem chemię i mam c🤬ja warty papier w ramce wiszący mi w sypialni jako ozdoba a w zawodzie pracy nigdy nie znalazłem. Raz trafiłem na ofertę i dymałem tam o 6 rano aby być pierwszym w kolejce. No i zaoferowano mi pracę 'kontrolera jakości' w fabryce leków pewnej firmy.
Praca za 2tyś na rękę a za zadanie było sprawdzać na taśmie czy każdy listek jest pełen i odrzucać te wybrakowane. Po c🤬ju fest.
Teraz bez znajomości znaleźć dobrze płatną pracę po dowolnym kierunku to jak wstrzelić się przypadkiem w dupę własnym k🤬sem.
Humanista czy inżynier to jeden c🤬j gówno warty na rynku pracy.
Niby bezrobocie niskie w c🤬j ale przed napisaniem tego akapitu wszedłem na kilka portali z ofertami pracy aby sprawdzić co i jak.
No oferty po c🤬ju zajebiste. 13-15zł/h brutto a niektóre miały jeszcze w opisach, że do tego atrakcyjne premie 100-200zł miesięcznie. Po c🤬ju fest.
Jedyne co uważam za zj🤬y wybór studiów to te nowe kierunki w USA typu "Gender" (tak, są takie kierunki tam.)
No a wracając do istoty to powiedzcie mi jaką w POLSCE można mieć pracę po fizyce teoretycznej albo po filologii łacińskiej.
Pytanie zostawiam otwarte a jego celem jest aby pokazać, że nie tylko humany mają przesrane.
Toś c🤬ja wart jako chemik, skoro pracy nie masz. Mam koleżankę, która studiowała...ceramikę. Kierunek niby coś z materiałoznastwa, ale tak na prawdę głównie o chemię w tym chodzi. Pracodawcy się chcieli o nią pozabijać jeszcze zanim studia skończyła. Więcej pisać chyba nie muszę.
Jak jesteś taki chemik co całe studia zgłębiał etanol to nic dziwnego, że pracy nie masz. Natomiast jak studiowałeś z pasją to nie powinieneś mieć najmniejszego problemu na dobrą pracę. I to się tyczy wszystkich kierunków technicznych i ogólnie ścisłych. Osoby, które poszły tam studiować to co je interesuje, to co lubią robić i to w czym sami się kształcą (studiują!) mają dobrze płatne zajęcia po studiach, a ci co wymęczyli nawet i najlepsze studia, ale bez przekonania to będą rozczarowani po każdych.

Toś c🤬ja wart jako chemik, skoro pracy nie masz. Mam koleżankę, która studiowała...ceramikę. Kierunek niby coś z materiałoznastwa, ale tak na prawdę głównie o chemię w tym chodzi. Pracodawcy się chcieli o nią pozabijać jeszcze zanim studia skończyła. Więcej pisać chyba nie muszę.
Jak jesteś taki chemik co całe studia zgłębiał etanol to nic dziwnego, że pracy nie masz. Natomiast jak studiowałeś z pasją to nie powinieneś mieć najmniejszego problemu na dobrą pracę. I to się tyczy wszystkich kierunków technicznych i ogólnie ścisłych. Osoby, które poszły tam studiować to co je interesuje, to co lubią robić i to w czym sami się kształcą (studiują!) mają dobrze płatne zajęcia po studiach, a ci co wymęczyli nawet i najlepsze studia, ale bez przekonania to będą rozczarowani po każdych.
ja z pasji poszedłem do technikum na kierunek chemiczny i nikogo w szkole ani na rynku pracy moje talenty nie obchodziły, kontynuowanie studiów w tym kierunku było tylko przedłużaniem żenady więc rzuciłem
dzisiaj zarabiam na grach komputerowych (nie dużo ale wygodnie, sam nie dowierzam że granie w gry jest bardziej produktywne od chodzenia na studia inżynierskie

a swoim kolegom po chemii i kierunkach jej podobnych, podaje towar do skasowania w biedronce
jedyne co chemik może zrobić produktywnego w swoim zawodzie to zbudować bombę i wysadzić w powietrzę te pseudo polskie szkoły wyższe... albo gotować narkotyki jak w pewnym serialu
jak się jest dorosłym to w sumie już się robi logiczne, po co komu armia chemików i innych specjalistów w kraju w którym nie ma żadnego przemysłu... gdzie by niby mieli upchnąć, a robotyzacja też bardzo wypiera ludzi z branży chemicznej bo maszyny radzą sobie z tym o wiele lepiej
Toś c🤬ja wart jako chemik, skoro pracy nie masz. Mam koleżankę, która studiowała...ceramikę. Kierunek niby coś z materiałoznastwa, ale tak na prawdę głównie o chemię w tym chodzi. Pracodawcy się chcieli o nią pozabijać jeszcze zanim studia skończyła. Więcej pisać chyba nie muszę.
Bo jest taka różnica dyskretna między studentami, a studentami. Jedni studiują, żeby pobalować, a drudzy studiują, żeby mieć jakiś punkt zaczepienia i rozwijać się w tym kierunku. Rozwijając się na własną rękę. Tak, na własną rękę. To o takich studentów pracodawcy się mogą zabijać, a nie o 90% roku, który jedzie na 3-4-5 z przedmiotów, których sylabus można uznać do 'wstęp do wstępu ze wstępu do wymagań na tym stanowisku pracy'.
Co do humanów, nie ma co dyskryminować. Przy czym takie osoby raczej powinny mieć na uwadze, że zarobki nie będą jakieś fantastyczne, bo co roku taki kierunek wypluwa tysiące studentów w całej Polsce i na c🤬j to komu. Można sobie postudiować na własną rękę, poszerzyć horyzonty, no, ale k🤬a, nie oszukujmy się, obecnie na rynku pracy będzie większy pożytek z kolejnego budowlańca (by o programistach nie pisać) niż kolejnej pani psycholog.