Leci ogromne stado ptaków. Wszystkie gatunki z całego świata, po kilkadziesiąt sztuk każdego. Lecą, całe niebo zasłoniły. Lecą majestatycznie i w ciszy, którą przerywają jedynie żałosne ćwierknięcia:
- K🤬a, moja dupa...
- No k🤬a, boli.
- Ja p🤬lę, moja dupa, ledwo lecę...
I tak przez cały czas. W końcu jeden z lecących z przodu orłów nie wytrzymał i pyta drugiego:
- Kto tak ciągle narzeka?!
- Słowiki.
- Słowiki?! A skąd one?
- Z Poznania.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jezusie nazareński, to jest tak suche że aż dobre
konto usunięte
2015-01-01, 1:01
Suchar na nowy rok !!!!!!!!!!!!!!
To tam, gdzie dyrygentem był pedofilek chory na HIV?
Krolopp się na ruszcie przewraca.
konto usunięte
2015-01-01, 2:16
Nie wiem czy chodzi o pedałów co chodzą do hachu czy co?
jak mowilem wczesniej wychodze, wylogolwuje sie, opuszczam GOWNO ZWANE SADOLEM wroce za 500 lat
moze odzyskam zycie
BongMan, czy Ty życia nie masz? Ja się ledwo zwlekłem z łóżka dopiero, a ty przed 12tą temat wrzucasz...nie szkoda ci życia?
Sylwester, a wy sucharami się jaracie
konto usunięte
2015-01-01, 12:48
Za pocisk na Poznań zawsze piwko
BongMan jesteś słowikiem?
konto usunięte
2015-01-01, 14:41
To taka walka Sosnowiec vs Poznań?
aleś mi chłopie przypomniał haha. Piwko
Kawał po czasie - dopiero po chwili sobie przypomniałem o "poznańskich Słowikach"
Dla tych, którzy nie pamiętają głośnej dość afery sprzed chyba 7 lat, takie pierwsze lepsze info z googla:
"Wojciech Krolopp był dyrektorem i kierownikiem artystycznym poznańskiego chóru Polskie Słowiki w latach 1990–2003. Wtedy został zatrzymany przez policję pod zarzutem molestowania seksualnego nieletnich chórzystów. Sprawa dotyczyła kontaktów seksualnych dyrygenta z dwojgiem podopiecznych w latach 1994–1998. Krollop każdego z chłopców wykorzystał przynajmniej kilkanaście razy. Tuż po zatrzymaniu, policja znalazła w domu dyrektora chóru kasety i zdjęcia pornograficzne z nieletnimi chłopcami. Wojciech Krolopp nigdy nie przyznał się do winy. Sąd pierwszej instancji skazał go na 8 lat więzienia, ale w drugiej instancji, wyrok zmniejszono do 6 lat."