
Pilot chyba KIA.
[ Dodano 2025-08-28, 19:49 ]
Chłopa jeszcze nawet nie zdążyli pochować,...
Straciliśmy właśnie połowę zdolnych do lotu maszyn.
W tym przypadku nie było kiedy się katapultować. Gościu chciał się popisać i pogłaskać trawę — a więc planował omal nie wykręcić. To że naprawdę nie wykręcisz zauważasz dopiero w ostatnim momencie jeśli w ogóle.Widocznie wcale nie taki wyszkolony, skoro nie wiedział gdzie wajcha od katapulty…
Studiując nagrania z katastrofy włącznie z RIAT 2025 gdzie brawurowo przeleciał nad publicznością a tego się nie powinno robić(polecam filmik na yt i komentarze ludzi z widowni którzy sami napisali że za to powinien dostać ochrzan) mam wrażenie że jedyne co tutaj zawiniło to brawura i zła ocena sytuacji z tym związana. Jakby zasłabł to nie odpaliłby dopalacza i nie ratował sytuacji na koniec więc opcja g-force odpada. Mi się wydaje że chciał podkręcić ten trick i z dużo większą prędkością go wykonać dlatego odpalił dopalacz za wcześnie i jednocześnie chciał to zrobić tzn. muskając trawę czyli stosunkowo blisko ziemi ale się przeliczył, być może z racji pogody bo im cieplej tym maszyna szybciej spada dodatkowo tragedia była koło 19:30 a z reguły te treningi są raczej do 18:00 więc może to spowodowało problemy z orientacją w terenie i koncentracją. Na 90% myślę że to zwykły błąd ludzki. Te maszyny to nie boeingi do tego są regularnie sprawdzane a sprzęt tej klasy wojskowej nie miał prawa nawalić.
Szkoda chłopa, patriota zamiast robić karierę w USA wrócił do Polski, szkolił innych pilotów. Szkoda też strażaka z ostatniej akcji gdzie zapadła się pod nim podłoga i zginął, szkoda wielu ludzi którzy w wypadkach tracą rodziny, którym palą się domy razem z bliskimi. O takich niżej sytuowanych ludziach szybko robi się cicho i zapomina o sprawie a tutaj w zbiórce mamy już 1mln na przyszłość dzieci. Dzieci z dobrej rodziny(dobrze obejrzeć wywiad ze śp. Slabem) których przyszłość raczej i bez tej zbiórki nie będzie najgorsza a nawet i ona nie przywróci przecież życia ojca a mogłaby uratować kogoś chorego na raka lub w naprawdę patowej sytuacji finansowej obciążonego chorobami.
No taki ten nasz naród głupkowaty, ukropów też ładnie utrzymujemy.
W tym przypadku nie było kiedy się katapultować. Gościu chciał się popisać i pogłaskać trawę — a więc planował nie wykręcić. To że naprawdę nie wykręcisz zauważasz dopiero w ostatnim momencie jeśli w ogóle.