Potrącenie na rajdzie dakar
Kod:
Na Rajd Dakar rzucony został cień kolejnego skandalu. Po tym, jak Cyril Despres zostawił w błocie Paula Gonclavesa, który chwilę wcześniej z tego samego błota pomógł mu się wydostać, w sieci pojawił się kolejny kontrowersyjny film. Widać na nim jak Mini kierowane przez Peterhansela wjeżdża w Filippo Ciotti, który właśnie próbuje wydostać z wody swój motocykl. Po wszystkim motocykl oczywiście wraca do wody, a Paterhansel odjeżdża. To kolejny dowód na to, że w Dakarze niektórzy nie bawią się w uprzejmość.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2012-01-29, 16:48
Tu nie chodzi o uprzejmość. Gdyby Peterhansel nie uderzył tego motocyklisty (co jest równoznaczne z zatrzymaniem się), to by utknął w tej wodzie na dobre. Mówił o tym Hołowczyc na spotkaniu z kibicami w klubie Dakar w Olsztynie - do znalezienia na YouTube. Stephane później wyjaśnił całą sytuację i przeprosił poszkodowanego, z racji szacunku jakim ich darzy (sam jest motocyklistą, kilkukrotnie wygrał Dakar na motocyklu).
exec napisał/a:
Filippo Ciotti
Ciekawe nazwisko...
nie po to tam pojechali żeby sie przytulać tylko żeby sie ścigać
konto usunięte
2012-01-30, 19:37
konto usunięte
2012-01-30, 20:12
sport w którym liczy się tylko forsa jak wyścigi czy piłka nożna jest z góry dla ciot
konto usunięte
2012-01-30, 20:43
konto usunięte
2012-01-30, 22:11
Hołek też potrącił, lżej, ale jednak (dokładnie w 1:03):
Potrącił przez "przypadek" ... Miał podobne szanse na połamanie my stopy lub przejechanie po nim centralnie - wszytko zależało od kolein, bo im już w amoku zwykłe ludzkie odruchy zgineły.
SPORT, qrfa, 100 procentowy !!!
konto usunięte
2012-01-31, 7:41
Ciotti zapraszamy na emigracje
konto usunięte
2012-02-01, 20:05
Tu nie chodzi o uprzejmość. Gdyby Peterhansel nie uderzył tego motocyklisty (co jest równoznaczne z zatrzymaniem się), to by utknął w tej wodzie na dobre. Mówił o tym Hołowczyc na spotkaniu z kibicami w klubie Dakar w Olsztynie - do znalezienia na YouTube. Stephane później wyjaśnił całą sytuację i przeprosił poszkodowanego, z racji szacunku jakim ich darzy (sam jest motocyklistą, kilkukrotnie wygrał Dakar na motocyklu).
moze i nie mial wyjscia ale jak juz wyjechal z wody to mogl wyskoczyc i pomoc. sam wie ze to przerypane skoro jest motocyklista.
Chociaz z drugiej strony kazdy motocyklista ma takie same warunki na trasie. Jednemu pomozesz to drugi sie wkuwi.