
Inaczej się to nie mogło skończyć.
To wygląda na awarię oprogramowania w jakiejś Tesli. Samochód przyspiesza i nie da się go zatrzymać. Już był taki przypadek na Sadolu.
Gościu i tak miał mega farta z zakończeniem wypadku.
To wygląda na awarię oprogramowania w jakiejś Tesli. Samochód przyspiesza i nie da się go zatrzymać. Już był taki przypadek na Sadolu.
Gościu i tak miał mega farta z zakończeniem wypadku.
słychać wycie silnika spalinowego