

Rycerz ortalionu alpinista w pierwszym i ostatnim pokoleniu charczy na osranym przez psy chodniku.
Tragikomedia.
Żeby "ratować" kota bo wlazł na drzewo, to trzeba mieć zamiast mózgu kocią karmę w czaszce.
Równie logicznie można się przyklejać do asfaltu, protestować przeciw gw🤬ceniu krów czy być wyborcą lewicy
Równie dobrze na środku oceanu można wskoczyć do wody celem ratowania delfinów które pływają ci obok łódki.
Żeby "ratować" kota bo wlazł na drzewo, to trzeba mieć zamiast mózgu kocią karmę w czaszce.
Równie logicznie można się przyklejać do asfaltu, protestować przeciw gw🤬ceniu krów czy być wyborcą lewicy
A co w tym dziwnego ? koty często wchodza w miejsca z których potem nie umiejąc wyjść/zejść. Ale pewnie wiesz lepiej bo kończyłeś weterynarie tik toku

A co w tym dziwnego ? koty często wchodza w miejsca z których potem nie umiejąc wyjść/zejść. Ale pewnie wiesz lepiej bo kończyłeś weterynarie tik toku
Brawo, brawo.
Dorosły zdrowy kot (chore nie wchodzą na drzewa) jest w stanie skoczyć na ziemię z dowolnej wysokości ze 100% pewności, że nic sobie nie uszkodzi.
Niska masa, sierść i opór powietrza sprawia, że nie jest w stanie nabrać takiej prędkości, że coś sobie uszkodzi przy zderzeniu z ziemią.
Nie trzeba kończyć weterynarii aby wiedzieć takie rzeczy, a wystarczy ogólna wiedza przyrodnicza, podobnie jak nie trzeba kończyć polonistyki do napisania postu na sadolu.
Brawo, brawo.
Dorosły zdrowy kot (chore nie wchodzą na drzewa) jest w stanie skoczyć na ziemię z dowolnej wysokości ze 100% pewności, że nic sobie nie uszkodzi.
Niska masa, sierść i opór powietrza sprawia, że nie jest w stanie nabrać takiej prędkości, że coś sobie uszkodzi przy zderzeniu z ziemią.
Nie trzeba kończyć weterynarii aby wiedzieć takie rzeczy, a wystarczy ogólna wiedza przyrodnicza, podobnie jak nie trzeba kończyć polonistyki do napisania postu na sadolu.
Stary co ty gadasz wiesz ile kotów spada z okien czy balkonów z niskich pieter typu 2-3 i sobie łamią kości albo umierają. Koty nie są na tyle mądre żeby wejść i zawsze bezpiecznie zejść. Według twojej terori kot może wejść i na 30 metrowe drzewo i zeskoczyć bez szwanku na zdrowiu co już brzmi nierealnie

Stary co ty gadasz wiesz ile kotów spada z okien czy balkonów z niskich pieter typu 2-3 i sobie łamią kości albo umierają. Koty nie są na tyle mądre żeby wejść i zawsze bezpiecznie zejść. Według twojej terori kot może wejść i na 30 metrowe drzewo i zeskoczyć bez szwanku na zdrowiu co już brzmi nierealnie
Napisałem o "dorosłym zdrowym" kocie, bo taki był na drzewie - małe lub tłuste na drzewo nie wejdą.
Każdy mały kotek podobnie jak spasiony koci kaban zrobi sobie krzywdę spadając jak piszesz z okna czy balkonu.
Ale zasada nadal obowiązuje: jeżeli kot gdzieś SAM wlazł (drzewo, słup, dach, słoik, szuflada) to i sam będzie potrafił wyjść/zejść
Na co dyżurny mi odpowiedział że skoro wszedł to i zejdzie i powiedział że nie przyjadą XD