
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:07

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


Jak chcą mieć dzieci to niech sobie sami zrobią w sposób oczywiście naturalny.
podpis użytkownika
...Niech staną zegary...

Moim zdaniem - tylko i wyłącznie moim, osobistym, którego nigdy nikomu nie mam zamiaru narzucać. Dwoje dorosłych tj. mężczyzna z mężczyzną oraz kobieta z kobietą powinni móc zakładać "związki partnerskie" (tak jak ktoś już to wcześniej wspomniał).
Główne prawa jakie nabyłyby takie osoby to prawo do dziedziczenia oraz prawo do zawierania pożyczek bankowych, prawo do posiadania dzieci (być może zlinczujecie mnie za to co teraz napiszę) ale czy jeśli taki związek partnerski, spełniałby bardzo restrykcyjne w tym przypadku przepisy (np. dochód na głowę w domu około 5000 zł, dom, stabilne zatrudnienie) to nie mógłby adoptować dziecka? Chodzi mi o to że bardzo wiele dzieci nie ma domów! Wychowują się w domach dziecka i możecie mi wierzyć lub nie, byłem w niejednym z takich domów (nie jako rezydent ale podczas wizyty odgrywając scenki na święta) to te dzieci wcale nie mają tak kolorowo (tutaj można by narzucić wymyślone przeze mnie "prawo krzyżowe" męska para homoseksualna może adoptować dziewczynkę a damska para homoseksualna chłopca, można by jeszcze dodać prawo do nietykalności osobistej ale będąc obywatelem RP "niby" każdy ma to zapewnione (mówię to w tym sensie że jeśli takiej parze homoseksualnej ktoś obrzuci dom jajkami, sprayem pomaluje ściany używając wyzwisk i nie tylko to taka sytuacja nie zostanie zlekceważona tylko zostanie wszczęte w tej sprawie postępowanie).
Główny zakazem natomiast byłby zakaz przeprowadzania jakichkolwiek akcji propagandowych promujących homoseksualizm ,takich jak "parady", "akcje społeczne" itp. Czemu? Ponieważ tak samo jak ludzie homoseksualni nie chcą by im narzucać heteroseksualizmu tak i również osoby heteroseksualne nie muszą oglądać pół nagich facetów czy kobiet na ulicy w "aktach miłości".
Podsumowując, mieszkamy w Polsce, w wolnym kraju gdzie każdy powinien mieć prawo do równego traktowania. Nastały takie czasy że tolerancja innych powinna być dla nas priorytetem. Uważacie że gdyby weszła możliwość rejestracji związków partnerskich to przybyłoby więcej homoseksualistów? Nie prawda! Po prostu wielu/wiele z nich by się w końcu ujawniło.
Rozumiem miłość jaką darzą się dwie osoby homoseksualnie ale nie rozumiem nienawiści jaką darzy ich reszta społeczeństwa.
Główne prawa jakie nabyłyby takie osoby to prawo do dziedziczenia oraz prawo do zawierania pożyczek bankowych, prawo do posiadania dzieci (być może zlinczujecie mnie za to co teraz napiszę) ale czy jeśli taki związek partnerski, spełniałby bardzo restrykcyjne w tym przypadku przepisy (np. dochód na głowę w domu około 5000 zł, dom, stabilne zatrudnienie) to nie mógłby adoptować dziecka? Chodzi mi o to że bardzo wiele dzieci nie ma domów! Wychowują się w domach dziecka i możecie mi wierzyć lub nie, byłem w niejednym z takich domów (nie jako rezydent ale podczas wizyty odgrywając scenki na święta) to te dzieci wcale nie mają tak kolorowo (tutaj można by narzucić wymyślone przeze mnie "prawo krzyżowe" męska para homoseksualna może adoptować dziewczynkę a damska para homoseksualna chłopca, można by jeszcze dodać prawo do nietykalności osobistej ale będąc obywatelem RP "niby" każdy ma to zapewnione (mówię to w tym sensie że jeśli takiej parze homoseksualnej ktoś obrzuci dom jajkami, sprayem pomaluje ściany używając wyzwisk i nie tylko to taka sytuacja nie zostanie zlekceważona tylko zostanie wszczęte w tej sprawie postępowanie).
Główny zakazem natomiast byłby zakaz przeprowadzania jakichkolwiek akcji propagandowych promujących homoseksualizm ,takich jak "parady", "akcje społeczne" itp. Czemu? Ponieważ tak samo jak ludzie homoseksualni nie chcą by im narzucać heteroseksualizmu tak i również osoby heteroseksualne nie muszą oglądać pół nagich facetów czy kobiet na ulicy w "aktach miłości".
Podsumowując, mieszkamy w Polsce, w wolnym kraju gdzie każdy powinien mieć prawo do równego traktowania. Nastały takie czasy że tolerancja innych powinna być dla nas priorytetem. Uważacie że gdyby weszła możliwość rejestracji związków partnerskich to przybyłoby więcej homoseksualistów? Nie prawda! Po prostu wielu/wiele z nich by się w końcu ujawniło.
Rozumiem miłość jaką darzą się dwie osoby homoseksualnie ale nie rozumiem nienawiści jaką darzy ich reszta społeczeństwa.
Mówisz o zakazie akcji propagandowych, a jak myślisz co adoptowane dziecko sądziłoby na temat rodziny i relacji między płciami. To tak jakby kogoś wychowywać w sekcie i sądzić, że będzie katolikiem itp.






Pierw zaznaczę jasno swoje stanowisko. Jestem za tolerancją, ale nie za akceptacją. Żeby było zabawnie skrajne towarzystwa homoseksualne najgłośniej krzyczące o tolerancji, same nie są tolerancyjne, bo chcą jakimś swoistym przymusem prawnym narzucić obowiązek akceptacji. Również jest zabawne to, że „wkręcają sobie” o jakichś współczesnych definicjach tolerancji (które de facto dziwnym trafem tylko dla nich są iście korzystne) i mówią o tym, że trzeba edukować ludzi o ich orientacji jako czymś normalnym i godnym postawienia na równi z orientacją naturalnie wykształconą przez biologię gatunku ludzkiego.
Tak się składa, że mit o braku różnic pomiędzy dziećmi wychowanymi przez pary homoseksualne, a dziećmi wychowanymi przez pary heteroseksualne, został obalony i jest jedynie demagogią szerzoną przez skrajne lobby homoseksualne. Nawet socjologowie pro-homoseksualni wykazują danymi źródłowymi z badań, że twierdzenie o wyżej wspomnianym braku różnic jest fałszywe. Struktura rodziny ma wpływ na rozwój dziecka i badania to przejrzyście udowadniają.
Jako społeczeństwo skupmy się na walce z patologiami w standardowym schemacie rodziny, ale nie starajmy się z nimi walczyć poprzez wprowadzanie nowych patologii.
Jako społeczeństwo pozwólmy parom homoseksualnym żyć bez prześladowań, ale nie pozwólmy im ani propagować swojej orientacji jako czegoś normalnego, ani zdobywać przywilejów, które będą niszczyły standardowy schemat rodziny.
Tak się składa, że mit o braku różnic pomiędzy dziećmi wychowanymi przez pary homoseksualne, a dziećmi wychowanymi przez pary heteroseksualne, został obalony i jest jedynie demagogią szerzoną przez skrajne lobby homoseksualne. Nawet socjologowie pro-homoseksualni wykazują danymi źródłowymi z badań, że twierdzenie o wyżej wspomnianym braku różnic jest fałszywe. Struktura rodziny ma wpływ na rozwój dziecka i badania to przejrzyście udowadniają.
Jako społeczeństwo skupmy się na walce z patologiami w standardowym schemacie rodziny, ale nie starajmy się z nimi walczyć poprzez wprowadzanie nowych patologii.
Jako społeczeństwo pozwólmy parom homoseksualnym żyć bez prześladowań, ale nie pozwólmy im ani propagować swojej orientacji jako czegoś normalnego, ani zdobywać przywilejów, które będą niszczyły standardowy schemat rodziny.
gregirol napisał/a:
nie wiem jak wy ale ja tam się z nimi zgadzam
ogólnie tu się nie ma z czym zgadzać bądź nie. Po prostu związki homoseksualne są skazane na klęskę ze względów naturalnych (brak możliwości rozrodu). Proste. Wyobraźcie sobie wyspę, nazwijmy ją ziemia, na której byłyby tylko pary homo. I co ? Gatunek przetrwałby 1 pokolenie


Ciężka sytuacja w domach dziecka nie powinna być argumentem za przyznaniem związkom homoseksualnym praw do adopcji dzieci. Jeśli w domach dziecka szerzy się patologia,to trzeba poprawić sytuację w tych placówkach, a nie rozwiązać domy dziecka rozwożąc j dzieci do par homoseksualnych. Nie chce mi się wierzyć, że dziecko które ma dwóch ojców/matki, będzie się rozwijać tak samo jak dziecko, które ma jednego,samotnie wychowującego rodzica, albo dwoje rodziców - matkę i ojca. Uwierzę, jeśli potwierdzą to wyniki badań przeprowadzonych na ten temat przez jakąś poważną instytucję.
Isengrim24 napisał/a:
Ciężka sytuacja w domach dziecka nie powinna być argumentem za przyznaniem związkom homoseksualnym praw do adopcji dzieci. Jeśli w domach dziecka szerzy się patologia,to trzeba poprawić sytuację w tych placówkach, a nie rozwiązać domy dziecka rozwożąc j dzieci do par homoseksualnych. Nie chce mi się wierzyć, że dziecko które ma dwóch ojców/matki, będzie się rozwijać tak samo jak dziecko, które ma jednego,samotnie wychowującego rodzica, albo dwoje rodziców - matkę i ojca. Uwierzę, jeśli potwierdzą to wyniki badań przeprowadzonych na ten temat przez jakąś poważną instytucję.
Chyba nie wierzysz, że takie badania byłyby obiektywne. Jakiś lewak wcisnąłby tam swoje macki i okazałoby się, że dzieci z normalnymi rodzicami są upośledzone, a jak mają dwóch ojców to geniusze. Po co komu te badania, NIGDY nie można dopuścić do takiego stanu rzeczy w Polsce - w reszcie świata w końcu sami pójdą po rozum do głowy jak z redtube znikną wszystkie hetero pornole!


Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie