Otwieram link, i sobie w myślach powtarzam:"Tylko nie Polska, tylko nie Polska". Jestem szczerym patriotą, ale po takich artykułach chce się tylko sp🤬alać jak najdalej stąd...
Cytat:
75-latka z chorobą Alzheimera ma proces o usiłowanie kradzieży wartej 2,99 zł sałatki warzywnej.
Koszty procesu przed sądem w Świdniku mogą być setki razy wyższe od sałatki, bo sąd powołał biegłego oraz prawnika z urzędu - donosi rmf24.pl, które ujawniło całą sprawę.
Normalnie skończyłoby się na mandacie wymierzonym na miejscu. Ale policjant miał wątpliwości, czy w obliczu choroby przyłapana (już drugi raz - to jej kolejna kradzież) kobieta może odpowiadać za swój czyn, więc... skierował sprawę do sądu, który to dopiero rozstrzygnie. A to będzie kosztować.
Nie tylko czas chorej emerytki, ale i konkretne pieniądze wymiaru sprawiedliwości, który zapłaci za adwokata oraz biegłych. Żeby być może na końcu orzec, że oskarżona nie może być ukarana.
Przy okazji wypłynął też kolejny absurd. Sąd nie będzie mógł w sprawie wykorzystać przepisu o niskiej szkodliwości społecznej i umorzyć sprawę. Co do zasady wykroczenia - a takim jest kradzież do 400 zł - niosą niską szkodliwość społeczną. Całe postępowanie musi się więc odbyć.
75-latce grozi areszt, prace społeczne lub grzywna.
Źródło
podpis użytkownika
Komentuję tylko będąc pod wpływem, a że tańczę już rzadko to i rzadko komentuję.
25 lat doj🤬, chcę się dalej dziwić w jakim fajnym kraju żyję!
x................s
2014-03-05, 18:17
g................k
2014-03-05, 18:24
Marvel2 napisał/a:
pOLICJA jak zawsze ambitne zadania
Co Ty p🤬lisz pokrako? Policjant wypełnił swoje obowiązki należycie, nie chcąc kobiety niepotrzebnie obciążać zgłosił sprawę wyżej. Debilne są przepisy, a nie postępowanie policjanta który jakby nie było - no mógł olać sprawę i panią odprowadzić do domu, ale to byłoby niezgodne z prawem. A więc zamilcz.
Pewnie emerytka nie dożyje końca procesu.
podpis użytkownika
katana wa bushi no tamashi
To Polska wlasnie. Ha ha za 3zl do kopalni uranu. Ale takowych nie posiadamy.
e................z
2014-03-05, 19:48
Kradzież to kradzież, jak dla mnie nawet te najmniejsze są złe i powinno się złodziei jak najbardziej tępić. Drugą sprawą jest tu to, że ta staruszka jet chora. Nie wiem za wiele o tej chorobie, więc się nie wypowiem, ale jeśli coś warte 3zł ukradłby ktoś zdrowy psychicznie, to doj🤬bym mu co najmniej 3 lata.
M................2
2014-03-05, 20:08
@gówniaczek czekam aż ciebie psy dojebią za nic.A zgodnie z prawem to równie dobrze putin wysyła wojska na Ukraine.Ciekawe czy ty nigdy nie złamałeś choćby błachego paragrafu,a jak tak to niech ci sprawe w sądzie zrobią.
R................y
2014-03-05, 20:11
Co za k🤬y j🤬e, mnie ciekawi co to za zj🤬y market wzywał policję do schorowanej babci która ukradła sałatkę za 3 złote
M................2
2014-03-05, 20:12
Psy działaj zgodnie z prawem ,ale jak nikt nie widzi to prawo mają głęboko w dupie.
e................y
2014-03-06, 3:34
@gówniaczek
" nie chcąc kobiety niepotrzebnie obciążać zgłosił sprawę wyżej. " oczywiście kobiety nie można obciążyć, ale innych podatników już jak najbardziej
Przepisy debilne, ale jak sam mówisz prawo prawem. Powinien dać jej mandat, w tym wypadku może dać nawet symboliczny bo za kradzież sklepową chyba nie ma minimum, jest tylko maksimum. Więc daje kobiecie mandat 20zł. I po sprawie.
Mogę się mylić w kwestii widełek za kradzież, jakiś ekspert jest może?
O c🤬j tu chodzi z tą niską szkodliwością ? 3zł to dużo mniej niż 400 zł więc sąd powinien od razu umorzyć sprawę.
Ludzie. Ta staruszka robiła to NAGMINNIE. Też byście chcieli by do waszego sklepu co dwa dni wpadała stara babka kradnąc batonika? Raz, można zignorować. Dwa, trzy - pogadać z nią i rodziną. Za dziesiątym dzwoni się po policję.
Dokładnie, osoba była chora wiec pewnie i tak nie miała by z czego płacić kolejnych mandatów, policjant zachował się prawidłowo tylko tak jak ktoś wyżej napisał system jest do dupy.
skończcie hejtować wy JPna60% armia
e................y
2014-03-06, 9:52
crop1337,
Prezentujesz myślenie typowego debila-mongoła.
Analogiczny przykład:
Jest sobie oferma, która nie umie znaleźć pracy, więc urzędnik pomaga. Daje zasiłek.
Tylko k🤬a ktoś za to płaci tumanie