konto usunięte
2015-07-23, 14:17
@Najlepszy_na_świecie On kłamie spokojnie
Chwalić się, że mieszka się w bloku w dużym mieście to jak chwalić się, że śpi się w lesie.
konto usunięte
2015-07-23, 14:31
Haha uwielbiam dowc🤬y o Poznaniu, pewnie dlatego, że to jedno z moich miast, a mam dystans do siebie.

Chociaż na drodze Poznaniacy to straszne nerwusy, jak nie ruszysz od razu na zielonym to zaraz zostaniesz obtrąbiony. No i kierowcy tramwajów i autobusów lubią być złośliwi (widzą, że biegniesz, a ci chamsko drzwi przed nosem zamykają i jadą).
Pozdrawiam wszystkich Poznaniaków!
konto usunięte
2015-07-23, 14:55
Drut to wynaleźli poznaniak i krakus.
Policeman napisał/a:
Aha czyli jesteś po prostu z🤬bem i nic nie rozumiesz. Poznań takie fajnie miasto w ogóle fajne i fajne, ale np. Sosnowiec to gówno i Warszawa chamstwo. Jak pisałem, prosty przykład by zlokalizować ścierwo - wystarczy rozpocząć dyskusję o miastach. Dla mnie Poznań, Warszawa, Kraków, Gdańsk to to samo. Dużo ulic, dużo chodników, dużo domów i tak zajebiście dużo ludzi, że ciężko znaleźć cokolwiek wspólnego pomiędzy nimi.
Nie czytasz ze zrozumieniem, nie napisałem, że Sosnowiec to gówno, do poziomu gówno to tu daleko

.. a i nie napisałem wprost, że w Wa-wie panuję chamstwo tylko napisałem, że taki jest stereotyp, zresztą nie wszystkie chamy tam mieszkają, np ty mieszkasz w Chojnicach i z tym "z🤬bem" pokazałeś, że nie tylko w Warszawie są buraki i chamy
@up a byłeś w Sosnowcu? czy kreujesz swój światopogląd na podstawie internetu ?
@up, nie był tylko raz w Warszawie a o Sosnowcu w internetach poczytał i wie najlepiej.
Jestem z Poznania, dowcip(y) dobre, tyle że o drucie oraz pożyczaniu jajek i mąki to pierwotnie było o Szkotach. Najlepszy o wannie. Tu mi się kojarzy kawałek SZPAL "... ja żyję w brudzie i smrodzie, i to mi nie przeszkadza to tutaj jest w modzie...".
Na pewno Poznaniacy są specyficzni, bo to jeszcze pozostałości niemieckiego drylu. Tylko nie wynika to ze skąpstwa, ale szeroko pojętej pragmatyczności. Faktycznie trudno tu o ludzi z gestem, ale też ponadprzeciętnej patologii to nie znajdziesz. Pracy dużo, każdy kto chce to coś znajdzie, choć też przy byle pracy płace nie powalają. Poza pewną grupą Cygano-Romów brak praktycznie poza turystami jakiś kolorowych, szczególnie w porównaniu do takiej Warszawy.
I choć nienawiść do Legii wyssałem z mlekiem matki to Warszawa, jeśli ktoś ma większe aspiracje niż walenie konia przed kompem, grill i wyjście do Biedronki po sześciopak najtańszych szczyn, to super miasto. Tyle zajebistych sklepów (hobbystycznych - np. akwarystyka, modelarstwo i in.) i bibliotek, że Poznań wydaje się miasteczkiem powiatowym. O rozwoju intelektualnym nie wspomnę, bo nawet w "Oruni Górnej co tydzień odbywa się tu albo jakiś festyn rodzinny, albo koncert szant".
@cheisyang
Idź do psychologa i poproś o maść na ból dupy. "Mieszkam w spokojnej dzielnicy domkow jednorodzinnych,kazdy sie tu zna,pozyczam pieniadze sąsiadom,oni pozyczaja mi,zapraszamy sie raz na miesiac na grilla i jest git" - to się w cywilizowanych krajach nazywa slamsy.
Pawelek92 napisał/a:
@up a byłeś w Sosnowcu? czy kreujesz swój światopogląd na podstawie internetu ?
W Sosnowcu macie dostęp do internetu oO?
Spinacie się tak z tymi miastami, że mało hemoroidów nie dostaniecie. Ja jestem ze wsi i mam gdzieś to, że miastowi cisną po ludziach ze wsi i odwrotnie. Żyjmy sobie tam gdzie nam wygodniej i dajmy żyć innym. A najważniejsze, nauczmy się śmiać z samych siebie.
I jak tu Polska ma być ogarnięta jak ludzie w kraju między sobą walczą. Jak nie polityka to w jakim mieście kto żyje, POLACZKI CEBULACZKI i tyle.
konto usunięte
2015-07-24, 1:29
jestem z Poznania i żarty spoko bo mówią (w sposób wyolbrzymiony oczywiście) o oszczędności Poznańczyków, a to w sumie dobra cecha. A ludzie jak ludzie, znajdą się skąpi i znajdą się tacy co rozumieją bardziej, że ludzie ważniejsi od pieniędzy. Najbardziej podoba mi się pożyczeniu 50 zł bo to ma coś wspólnego z rzeczywistością młodych ludzi w Poznaniu
PS jestem dumny z bycia Poznaniakiem ale faktem jest, że z Poznania to 2 kierunki emigracji- Warszawa albo Berlin. I zadajemy się ze słoikami z Warszawy i z Warszawiakami(warszawiacy bardziej spoko) więc ta nienawiść to też przesadzona. Ostatnio jeden ziomek z Warszawy nawet odśpiewał prowokacyjnie przyśpiewkę o legii na placu wolności, a wpiedolu nie zgarnął (chociaż to się zdarza za legie a nawet zadarmo

)