

Chyba najmłodsze z '87, a najstarsze '64
Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.

podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.


Mam wrażenie, że kiedyś robiono ładniejsze tatuaże niż dziś.
torento napisał/a:
Chyba najmłodsze z '87, a najstarsze '64
![]()
jeśli wierzyć opisowi to najstarsze z 1897 a najmłodsze 1964.
podpis użytkownika
You're Never Fully Dressed Without a Smile

od około stu lat w dziedzinie tatuażu praktycznie nic sie nie zmieniło jedynie style i artyści i wszech obecna sterylność wiem bo jestem tatuażystą
zajebiste! i to jest prawdziwa sztuka - a nie jebnięta w piwnicy pseudodziara, przez kuzyna Zenka za pół litra.
@up,widzę że jesteś oblatana po piwnicach co,gdzie i za ile jak świński ryj po korycie
sam mam tatuaz i nigdy w zyciu nie dal bym sobie go zrobic w piwnicy za pol litra, lepiej wydac troche wiecej i miec cos czego nie trzeba ukrywac



Pamiętam jak kiedyś zaczepił mnie "osiedlowy tatuażysta", dosyć szybko po tym jak zrobiłem sobie pierwszy tatuaż. Typek w stylu "tatuować uczyłem się w więzieniu. Siedziałem 6 lat za ćpanie to wiem co i jak". Od razu pyta co gdzie i za ile, tak mniej więcej powiedziałem co gdzie i za ile. Dzielnie stwierdził, że zrobił by mi TAKI SAM, za flachę i fajki...
A jego "tatuaże" wyglądały gorzej niż tej pieprzniętej 13-latki od bibera co się długopisem malowała.
A jego "tatuaże" wyglądały gorzej niż tej pieprzniętej 13-latki od bibera co się długopisem malowała.

hyp3,
Serio?Masz jakąś stronę coś,gdzie można zobaczyć Twoje prace bo będę robił i szukam wykonawcy...
Serio?Masz jakąś stronę coś,gdzie można zobaczyć Twoje prace bo będę robił i szukam wykonawcy...


ale one są takim żelowym długopisem tak ? i je trzeba poprawiać ? czy takie na stałe.