Koleś gra na lapku, to wiele tłumaczy, mi na moim A.D. 2012 lapku nie chciała pójść stereńka Baldur's Gate ED bo nie chodzi na procesorach graficznych Intela (nawet tych najlepszych), trzeba wgrać milion patchy żeby jako-tako chodziła ale już na staaarym kompie przedpotopowym ale stacjonarnym chodziła jak głupia
Gra zapowiadała się świetnie...ale jakiś idiota musiał ją sprzedać w połowie i wyszła wielka śmierdząca kupa. Kto do cholery gra na Macu? Kto normalny w ogóle kupuje maca?!
bloodwar napisał/a:
Koleś gra na lapku, to wiele tłumaczy
serio to lapek? chyba nie...
a co do reszty wypowiedzi, to masz rację. Niestety na nowszym sprzęcie stare gierki często sprawiają kłopoty.
grzeczna konwersacja, nie podobna do sadola
@up raczej ktoś kto się nie zna na sprzęcie...
az sobie puszcze. Nuta to allegro con fuoco z symfoni "z nowego swiata" Antonina Dvoraka

polecam
Rzehooj ma rację. Jeszcze kilka lat temu Apple miało szyte na miarę procesory, karty graficzne itd. do swoich komputerów (coś jak konsole ze specjalnymi wersjami PCtowych bebechów) co w pewnym sensie usprawiedliwiało wyższą cenę sprzętu jabłka ale teraz? iPhony na bebechach od Samsunga, iMaci na zwyczajnych bebechach takich jak w zwykłych PCtach, tylko system został osobny. PS Oglądał ktoś kiedyś ile kosztują elementy do Maców na tej ich stronie na której składasz kompa? Twardy dysk 250% ceny tego co w każdym innym sklepie, karta graficzna 180%, procesor 212%, RAM 160%... Za kasę jaką musiałbym wydać na iMaca kupię takiego PCta potwora, który w renderingu i każdym innym zadaniu specjalistycznym zeżre, przetrawi i wysra Maca zanim ten otworzy odpowiednie narzędzia do obróbki danych. Wystarczy to wszystko połączyć w zamkniętą sieć i żadne wirusy i ataki nie są ci straszne w firmie.
Przecież Quake 3 Arena jest za free on-line
Miałem i wywaliłem po jakiejś chwili.
Misja się ładuje dłużej niż się ją przechodzi. Bardziej liniowa być wręcz nie może. Zajmowała chyba 10gb a na pegazusa gry były bardziej rozbudowane :/