obejrzałem wszystkie wystepy z tego Roasta
uwazam ze ten osobnik ma najbardziej pasujacy humor do tego portalu
znalazlem na profilu Ten Typ Mesa
Y................e
2015-12-24, 20:29
Bardziej się uśmiałem czytając instrukcje obsługi od prodiża.
ten typ mes ? tego typa mesa ?
podpis użytkownika
Moje posty, komentarze nie mają na celu obrażania nikogo. Chodzi tylko o czarny humor ! \m/
To że ktoś przeklina nie oznacza, że automatycznie tu pasuje.
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
C🤬jowe, nie ogladac
podpis użytkownika
"A może słucham Ciebie, a może mnie to jebie ..."
Kaliber 44 - "Może tak może nie"
mi tam siadł Złydach i Czybańczuk najbardziej

ale ogólnie Roast siadł dobry cały he
R................o
2015-12-24, 22:25
roast to jest zjadliwy toast dla kogoś znanego, fajnego itp ( to nie definicja z wiki) nie rozumiem roastu dla jakiegoś grubawego zjeba, którego zna 15 osób, równie dobrze można zrobić roast dla mojego sąsiada, hydraulika Zdzisława (byłby śmieszniejszy), listonosza czy k🤬a seksterki z Pażęcina...siedzi jakis lamus na krześle jak na tronie i rechocze... c🤬j nie roast.....
p................0
2015-12-25, 1:20
Roasty i geje, którzy biorą tam udział...
m................0
2015-12-25, 9:24
Kiepsko się przygotował, w sensie artykulacji słownej, bo niby wszystko miało ręce i nogi ale jakoś sztucznie i własnych słów nie umiał z pamięci powtórzyć.
W sumie żarty na tego Cygana nawet niezłe były, ten z akordeonem dobry.
Cytat:
ROAST Ten Typ Mesa
Po polsku się nie dało? Teraz same roasty, standupy, eventy.
tranzystor napisał/a:
Po polsku się nie dało? Teraz same roasty, standupy, eventy.
No i "pranki" nie zapominaj... W Polsce już nikt nie zna się na
żartach.
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
m................0
2015-12-25, 9:44
Jest przyjęte że nazywa się to roast to niech tak będzie, po co się o to pluć?
Jak ktoś napisze rock and roll to się ktoś dop🤬li że nie pisze rokendrol?
Lepsze teksty słyszałem na Tyraniach na TS'ie - tam przynajmniej były spontaniczne i przede wszystkim śmieszne, a nie jak tutaj czytane z kartki i suche.(Gdybym nie miał dzbanka herbaty przy sobie, to pewnie nie wytrzymałbym do końca)
Tak jak Ricalito powiedział. C🤬j wie kogo oni roastują. Jakby to chociaż była osoba znana to przynajmniej można by było w wielu pociskach doszukiwać się jakiejś aluzji, ironii czy sarkazmu, a tak c🤬j.
Powyzywali się, publika się smiała, a po wystepnie "rołstujący się" z publiki, że dobrą kapuche zebrali na tym co kiedyś było normą i darmową rozrywką.
Przecież, k🤬a, ten gościu to nie jest Ten Typ. Skąd ten pomysł, że to on?