Ja od razu bym zapisał się na kurs doszkalający to po pierwsze a po drugie posiadając na swoim koncie 14 pkt karnych nigdy bym nie wziął na klatę kolejnych 10 pkt.
Akcja wygląda tak popełniasz wykroczenie i nie przyjmujesz mandatu karnego tylko idziesz do sądu, zanim twoja sprawa trafi na wokandę( muszą cię wezwać i przesłuchać w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia ) minie troszkę czasu, zanim będzie rozprawa gdzie wyrok może zapaść nawet bez twojej obecności też minie troszkę czasu, dostajesz pismo z sądu odwołujesz się i mija kolejny czas, , oczywiście sąd orzeknie, iż byłeś sprawcą wykroczenia da ci mandat + koszty sądowe ( koło 120 zł ) . Nawet gdy w miedzy czasie dostałeś pkt karne dopiero prawko ci odbiorą po prawomocnym wyroku sądu z poprzedniego wykroczenia. Zanim dostaniesz pismo do domu i oddasz prawko mija 7/8 miesięcy ( wiem z doświadczenia

) Zyskuje się na tym tyle, że zamiast stracić prawo od razu masz jeszcze je prawie kilka miesięcy, po okresie jaki ci został do roku ( jakieś 4/5 miesięcy ) możesz iść robić prawko.
PS. A jak się dobrze ściemnia - zwolnienia lekarskie,ewentualnie niezgłoszenie się na rozprawę czy przesłuchanie ( jakaś tam kara porządkowa chyba 500 zł ) to można zrobić tak, że zabierają ci prawko a ty jeszcze tego samego dnia zapisujesz się na egzamin
Z cyklu Sadol uczy...