



Nigdy nie wpadł bym na taki pomysł, chociaż gdyby mi się już ulewało to zapewne też bym się wypróżnił gdzie jest znikoma szansa na bycie zauważonym. Gdy wzywa silna potrzeba , zasady moralne schodzą na drugi plan.
Gdybym ja chciał się tak zesrać soczyście w windzie to na bank by mnie ktoś przyczaił na gorącym kupsztalu.
Czekałam z zapartym tchem czy ktoś będzie po drugiej stronie jak winda się zatrzyma. To byłaby ciekawa konfrontacja

Stara prawda ...z dupą jeszcze nikt nie wygrał ..
ciśnienie wzrasta wprost proporcjonalnie do zbliżania się do kibla
ciśnienie wzrasta wprost proporcjonalnie do zbliżania się do kibla

To po twarożku, albo napiła się zsiadłego mleka.
podpis użytkownika
Opis
Musiała się już raz obsrać wcześniej i to na słońcu, bo posklejało ją jak "Młodego Modelarza" zanim do windy doszła...
ale jak to tak?
podpis użytkownika
'Gdy życie pozostawia nas ślepcami. Miłość utrzymuje nas w dobroci' - C.Bennington