



Ile radości ruskim biedakom sprawiła krzywda bliźniego.
Mieć babsko z takim śmiechem, gorsze jak paskudny wypadek na rowerze. Pustak konkret.
Komu nigdy nie złamał się składak ten niech nie rzuca we mnie kamieniem, mi się złamał i to kilka razy. Dawno to było, za dzieciaka więc lekki byłem ale to gówno łamało się jak poj🤬e. J🤬 składaki. Rowery to śmierć
lskkks napisał/a:
Komu nigdy nie złamał się składak ten niech nie rzuca we mnie kamieniem, mi się złamał i to kilka razy. Dawno to było, za dzieciaka więc lekki byłem ale to gówno łamało się jak poj🤬e. J🤬 składaki. Rowery to śmierć
Dokładnie. Moje "Wigry 2", które dostałem na komunie, też pękało.
Wigry 3,skok z krawężnika,niedokręcone koło przednie ...
Resztę dopowiedzcie sobie sami.
Resztę dopowiedzcie sobie sami.
