

Najpierw oklepała klienta, a potem sprawdziła co z dzieckiem. Ot, ruska logika.
htp napisał/a:
Najpierw oklepała klienta, a potem sprawdziła co z dzieckiem. Ot, ruska logika.
Sam nie wiem czy bym tak nie zrobił gdybym był na jej miejscu.
Pal sześć kaszojada, ale za to świetna wymówka żeby wpieprzyć pedalarzowi.
Dobrze że miała dziecko na ręku , a nie w wózku. No a że nim nap🤬la pedalarza, inna rzecz. Widocznie to nowy i drogi wózek był.
janlew napisał/a:
Dobrze że miała dziecko na ręku , a nie w wózku. No a że nim nap🤬la pedalarza, inna rzecz. Widocznie to nowy i drogi wózek był.
Gdzie ty widzisz dziecko na rękach?
Pewnie powiedział sorry i pojechał dalej
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
podpis użytkownika
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
htp napisał/a:
Najpierw oklepała klienta, a potem sprawdziła co z dzieckiem. Ot, ruska logika.
Może w wózku były 2 litry i browary w szkle
Dedec napisał/a:
Gdzie ty widzisz dziecko na rękach?
nie przejmuj sie tutaj 90% baranów po preparacie.
Złamać kręgosłup, przerywając rdzeń kregowy i niech na wózku zap🤬la
MortusQuiaDolorAni napisał/a:
Sam nie wiem czy bym tak nie zrobił gdybym był na jej miejscu.
Pal sześć kaszojada, ale za to świetna wymówka żeby wpieprzyć pedalarzowi.
Aaaa p🤬lisz, jak będziesz miał kiedyś swoje dzieci, będzie Ci wstyd jak przeczytasz tego posta


Pedalarz miałby nawet problem z prowadzeniem sanek, a co dopiero tu mówić o umiejętnym jeżdżeniu na rowerze... Ja bym mu naj🤬a wózkiem