



Facet miał darmową dożywotnią ochrone przed komarami i innymi owadami i musiał wszystko spieprzyć.


Ja tam bym nie chciał mieć tych mimo wszystko pożytecznych zwierzątek pod dachem w takiej ilości.
-Co to w ogóle jest, szczury?
-nie, to Perze (he he)
-nie, to Perze (he he)
podpis użytkownika
You're Never Fully Dressed Without a Smile
@zsakuł
To są konie
I niechaj drżą moskiewskie karły.
Hańba wierzącym w Sierp i Młot,
Chwała za niepodległość zmarłym.
To są konie
podpis użytkownika
Niech się prostuje nieszczęść splotI niechaj drżą moskiewskie karły.
Hańba wierzącym w Sierp i Młot,
Chwała za niepodległość zmarłym.
pomyslcie sobie ze to by byly wielkie ptaszniki.Naprawde spaliliby ten dom.

Ciekawe ile kilogramów gówna produkowały dziennie te latające gryzonie!


A bywa i tak, że takie milusie stworzonka można spotkać. Zresztą, granaty, świerszczyki, stare gazety, naboje... na poddaszu praktycznie wszystko można znaleźć.
Kiedyś nawet trafiliśmy na zdechłego kota na dachu, a raczej powinienem powiedzieć, zmumifikowanego.
Kiedyś nawet trafiliśmy na zdechłego kota na dachu, a raczej powinienem powiedzieć, zmumifikowanego.


Ci co mieszkali pod tym dachem nie mogli skarżyć się na komary


ja też mam nietoperze pod dachem ale strasznie sie op🤬lają bo jednak jakieś komary są
325 sztuk, jak ktoś nie wierzy może sprawdzić
podpis użytkownika
Life is brutal, and full of zasadzkas