

Flodzia.. bardziej się przejełaś gówniakiem niż on sam, nie bądź taką nadopiekuńczą matką.. jak coś to z kieszonkowego głąbowi potrącisz za talerz.
@Flodzia
ja tam wolę sztuczkę ze znikającym ołówkiem, ale sztuczką ze znikającym widelcem też bym nie pogardził
ja tam wolę sztuczkę ze znikającym ołówkiem, ale sztuczką ze znikającym widelcem też bym nie pogardził
