I jak teraz odjechać, skoro to dowód w sprawie?
19
256
I jak teraz odjechać, skoro to dowód w sprawie?
Obuwie spadło spektakularnie. Nie wróżę debilowi szczęśliwego zakończenia. Wcale mi gnoja nie szkoda. Po przejściu się nie biega.
Gościu powinien zagrać w lotka. But od ofiary wypadku zostaje zerwany ze stopy, uderza w linię trakcji i ląduje na przedniej szybie auta. Toż to majstersztyk!
luxpiotr napisał/a:
Można spytać skąd wiesz, że 38?
Jak to skąd? Po zapachu, rzecz jasna
Salieri16000 napisał/a:
Jak to skąd? Po zapachu, rzecz jasna
jak nie było światła na kompani w nocy to do swojej sali wracałeś po kodzie zapachu wystawionych obok drzwi butów kolegów?
Eknen napisał/a:
jak to jest , że te buty spadają ? Co to za magia?
To fizyka, nie magia. Nie ma za co.
dlatego nazywa się to przejście dla pieszych, jak sama nazwa wskazuje służy do przechodzenie nie przebiegania. taka mała uwaga jak by ktoś z nowych nie wiedział.
~Halman napisał/a:
jak nie było światła na kompani w nocy to do swojej sali wracałeś po kodzie zapachu wystawionych obok drzwi butów kolegów?
Nie mam problemów z pamięcią, i do swojej sali wracałem bezproblemowo, gdyż znajdowała się ona na końcu korytarza po prawej jego stronie
Salieri16000 napisał/a:
Nie mam problemów z pamięcią, i do swojej sali wracałem bezproblemowo, gdyż znajdowała się ona na końcu korytarza po prawej jego stronie
Oddział zamknięty.
Tam cię prowadzili.
Ewentualnie szedłeś po zapachu swych fekaliów.
Eknen napisał/a:
jak to jest , że te buty spadają ? Co to za magia?
embeno napisał/a:
To fizyka, nie magia. Nie ma za co.
dla niej fizyka to magia:)
podpis użytkownika
z każdym dniem wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę