



Hehehehe, ach te żarty o studiach.
Tak naprawdę jak nie jesteś p🤬dą życiową to i po takiej socjologii możesz się ustawić, ba nawet po zawodówce możesz zrobić karierę. Osoby, które myślą, że same studia bez niczego im zagwarantują byt i cieplutkie życie z dwójeczką dzieci i średnią żonką, rozczarują się za parę lat.
Tak naprawdę jak nie jesteś p🤬dą życiową to i po takiej socjologii możesz się ustawić, ba nawet po zawodówce możesz zrobić karierę. Osoby, które myślą, że same studia bez niczego im zagwarantują byt i cieplutkie życie z dwójeczką dzieci i średnią żonką, rozczarują się za parę lat.


Studiowałem socjologię przez rok, ale stwierdziłem że to strata czasu i pieniędzy, więc wziąłem się za robotę, na studia pójde po 40 i będę r🤬ał małolaty.
Gordon, tak mniej więcej przebiega Twoja rozmowa kwalifikacyjna?
wierze w to że za pieniądze brat brata potrafi zabić
wierze w kłamstwa i zdrady wierze w zysk i korupcje
nie wierze w system choć jestem sam jego produktem

podpis użytkownika
Nie wierze w diabła wierze w zazdrość i zawiśćwierze w to że za pieniądze brat brata potrafi zabić
wierze w kłamstwa i zdrady wierze w zysk i korupcje
nie wierze w system choć jestem sam jego produktem
Cytat:
Osoby, które myślą, że same studia bez niczego im zagwarantują byt i cieplutkie życie z dwójeczką dzieci i średnią żonką, rozczarują się za parę lat.
Zgadza się, ale jeśli ktoś przebrnie, nic nie robiąc, przez jakieś studia techniczne to będzie w lepszej sytuacji niż ten który przebrnie przez socjologie nie wykraczając poza zakres studiów.
A jak ktoś ma jakiś talent, jest zdolny lub ma smykałkę do interesu to mu ogólniak czy zawodówka wystarczy.