22
140
Za kare, że mu nie wyj🤬a bez durny łeb, powien jej bus poprawić.
janusz_biznesu napisał/a:
Za kare, że mu nie wyj🤬a bez durny łeb, powien jej bus poprawić.
Ty z Podlasia? Szłem bez las.
Jacson napisał/a:
Ty z Podlasia? Szłem bez las.
Nie haha , to było celowe, lubię ten tekst po prostu😂
Ale do Podlasia nic nie mam, fajni ludzie.
Jacson napisał/a:
Ty z Podlasia? Szłem bez las.
to tylko Janusz biznesu. 😂
do podsumowania tego kraju brakło jeszcze potrącenia pieszej przez tego białego dostawczego Transita.
Wspaniały przykład tego zj🤬ia umysłowego jak dziś ludzie traktują siebie jakby byli najważniejsi, królowie i królewny autostrad, dróg krajowych, ulic, szos i przejść dla pieszych. Mam tu na myśli wszystkich kierowników i kierowniczek aut, motorów, kierowców zawodowych, szoferów świadczonych wszelakie usługi, zwykłych Kowalskich wiozących dziecioków do przedszkola czy szkoły, i tych ostatnich najgorszy sort rowerzystów zwanych pedalarzami i podludzi totalnych ameb ; masz i czytaj hulajnoga, gdzie dekiel jeden stanowi zagrożenia w ruchu miejskim dla samego siebie i innych, ale nie, kurewa mało, więc we dwoje czy dwóch pakują się na to gówno i dalej w świat zj🤬ą hulajnogą. Po chodnikach i po ulicach, a i na krajowej drodze dekla możesz zobaczyć. Wszystkich których wyżej wymieniłem cec🤬je jedno mentalne zj🤬ie, że ja najważniejszy tu i teraz, czy to na piechotę, czy jakimś pojazdem, wszyscy dookoła zj🤬i, nie ma dnia żeby jechać przez pół Polski czy do sklepu na rogu osiedla i obie podróże okraszone bitwą ze wszystkimi innymi, ten za wolno jedzie, tamten zaś za szybko, ten skręcił bez migacza, tamten zygzakiem jedzie pewnie w telefonie patrzy, na to wszystko pieszy który dostał "zielone światło" na wbieganie na przejście bez rozglądania się, jprdle prawo ustalone w państwie z kartonu, rowerami na pełnej k🤬ie walą na oślep, bo ścieżka rowerowa prowadzi na przejście dla pieszych więc nap🤬lają w te pedały ile sił w nogach, no i hulajnoga jak na materiale wideo jadę se hulajnogą i p🤬le wszystko i wszystkich. Za h🤬j się nie nadaję do tego nowoczesnego świata, który dla mnie jest po prostu głupi.
Hulajnogarz hulajnogarzem, ale przechodząca babka to widocznie też fanka samoutylizacji. Nawet po zaliczeniu dzwona nie spojrzała się, czy może bezpiecznie przejść.
Piękny widok ostatnio miałem u siebie w mieście jak jechała parka ukropów. Standardowo laska z przodu, chłop z tyłu i jadą ulicą obok chodnika. Ale jednak nie zauważyli, że przy skręcie wystaję kawałek kostki brukowej, a że jechali na ok. z 30km/h, to nieźle p🤬dnęli że aż ich chyba starło na betonie. Ja tylko się uśmiechnąłem i oddaliłem wesół.
patmon napisał/a:
Wspaniały przykład tego zj🤬ia umysłowego jak dziś ludzie traktują siebie jakby byli najważniejsi, królowie i królewny autostrad, dróg krajowych, ulic, szos i przejść dla pieszych. Mam tu na myśli wszystkich kierowników i kierowniczek aut, motorów, kierowców zawodowych, szoferów świadczonych wszelakie usługi, zwykłych Kowalskich wiozących dziecioków do przedszkola czy szkoły, i tych ostatnich najgorszy sort rowerzystów zwanych pedalarzami i podludzi totalnych ameb ; masz i czytaj hulajnoga, gdzie dekiel jeden stanowi zagrożenia w ruchu miejskim dla samego siebie i innych, ale nie, kurewa mało, więc we dwoje czy dwóch pakują się na to gówno i dalej w świat zj🤬ą hulajnogą. Po chodnikach i po ulicach, a i na krajowej drodze dekla możesz zobaczyć. Wszystkich których wyżej wymieniłem cec🤬je jedno mentalne zj🤬ie, że ja najważniejszy tu i teraz, czy to na piechotę, czy jakimś pojazdem, wszyscy dookoła zj🤬i, nie ma dnia żeby jechać przez pół Polski czy do sklepu na rogu osiedla i obie podróże okraszone bitwą ze wszystkimi innymi, ten za wolno jedzie, tamten zaś za szybko, ten skręcił bez migacza, tamten zygzakiem jedzie pewnie w telefonie patrzy, na to wszystko pieszy który dostał "zielone światło" na wbieganie na przejście bez rozglądania się, jprdle prawo ustalone w państwie z kartonu, rowerami na pełnej k🤬ie walą na oślep, bo ścieżka rowerowa prowadzi na przejście dla pieszych więc nap🤬lają w te pedały ile sił w nogach, no i hulajnoga jak na materiale wideo jadę se hulajnogą i p🤬le wszystko i wszystkich. Za h🤬j się nie nadaję do tego nowoczesnego świata, który dla mnie jest po prostu głupi.
O k🤬a, jak ja się z Tobą zgadzam...
On steruje hulajnogą, a nim steruje dziewczyna, która gówno widzi.
patmon napisał/a:
Wspaniały przykład tego zj🤬ia umysłowego jak dziś ludzie traktują siebie jakby byli najważniejsi, królowie i królewny autostrad, dróg krajowych, ulic, szos i przejść dla pieszych. Mam tu na myśli wszystkich kierowników i kierowniczek aut, motorów, kierowców zawodowych, szoferów świadczonych wszelakie usługi, zwykłych Kowalskich wiozących dziecioków do przedszkola czy szkoły, i tych ostatnich najgorszy sort rowerzystów zwanych pedalarzami i podludzi totalnych ameb ; masz i czytaj hulajnoga, gdzie dekiel jeden stanowi zagrożenia w ruchu miejskim dla samego siebie i innych, ale nie, kurewa mało, więc we dwoje czy dwóch pakują się na to gówno i dalej w świat zj🤬ą hulajnogą. Po chodnikach i po ulicach, a i na krajowej drodze dekla możesz zobaczyć. Wszystkich których wyżej wymieniłem cec🤬je jedno mentalne zj🤬ie, że ja najważniejszy tu i teraz, czy to na piechotę, czy jakimś pojazdem, wszyscy dookoła zj🤬i, nie ma dnia żeby jechać przez pół Polski czy do sklepu na rogu osiedla i obie podróże okraszone bitwą ze wszystkimi innymi, ten za wolno jedzie, tamten zaś za szybko, ten skręcił bez migacza, tamten zygzakiem jedzie pewnie w telefonie patrzy, na to wszystko pieszy który dostał "zielone światło" na wbieganie na przejście bez rozglądania się, jprdle prawo ustalone w państwie z kartonu, rowerami na pełnej k🤬ie walą na oślep, bo ścieżka rowerowa prowadzi na przejście dla pieszych więc nap🤬lają w te pedały ile sił w nogach, no i hulajnoga jak na materiale wideo jadę se hulajnogą i p🤬le wszystko i wszystkich. Za h🤬j się nie nadaję do tego nowoczesnego świata, który dla mnie jest po prostu głupi.
Też się podpisuję.