
Może na końcu się rozmyśliła, ale w/g opisu zginęła na miejscu.
Na telegramie pisze że w słuchawkach szła najprawdopodobniej z wiochy do wiochy
Ciekawi mnie czemu ten debil nie zachamował widział ją z daleka albo też na telefonie siedział dwa debile
Ciekawi mnie czemu ten debil nie zachamował widział ją z daleka albo też na telefonie siedział dwa debile
Na telegramie pisze(...)
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.