

Więc dźwiga klapę i ładuje się do dziury, bo jak nie to obskoczy kablem od żelazka.
podpis użytkownika
katana wa bushi no tamashi

Jak wpadł do studzienki i muzyka się skończyła, to jakoś mi się tak smutno zrobiło...

Na szczęście w chinach tanie te samochodziki, też mam taki, ale krawężnik mi go uratował
