W dzisiejszych czasach nie możesz wejść do samolotu z butelką szamponu, mydłem czy dezodorantem. Czy my przypadkiem sami nie zachęcamy muzułmanów?
podpis użytkownika
Naj🤬 tysiąc postów i na emeryturę.
Albo dwa.
Trzy i więcej nie będzie.
Cztery, ostatnie słowo.
G................7
2014-09-12, 19:13
Cyganów z pewnością.
G................z
2014-09-12, 19:28
Widziałeś ty kiedy cygana podróżującego samolotem?
S................b
2014-09-12, 19:48
@up
Chyba nikt nie widział bo nie można wnosić akordeonu na pokład.
Gównoburz napisał/a:
Widziałeś ty kiedy cygana podróżującego samolotem?
Cygan będzie zawszę podróżował w przeciwnym kierunku do Twojego... notabene z Twoim bagażem
podpis użytkownika
Życie jest za krótkie aby uczyć się niemieckiego..
Miłość zależy od podejścia
<3
lub
3<
Z................E
2014-09-12, 21:34
Szywski_Snb napisał/a:
@up
Chyba nikt nie widział bo nie można wnosić akordeonu na pokład.
Nadaję Ci tytuł pogromcy cyganów
Na początku tego tygodnia widziałem w samolocie dwie cyganki. Btw można wnosić na pokład dezodoranty, mydło czy szampon. Tyle, że w opakowaniach do 50ml i zapakowane dodatkowo w plastikową torebkę z takim suwakiem.
k................1
2014-09-13, 1:18
Murzynów też, a ich brak... no tak tutaj nie ma czego kraść
lepsza wojna w komentarzach niz dobry material na glownej. "Pace"
Muzułmanie myją się 5 razy dziennie i to pomimo, że zazwyczaj mieszkają na pustyniach, a u nas nie da się do autobusu miejskiego wejść, żeby nie paść rażony bronią biologiczną.
w................a
2014-09-13, 11:03
@Ellsworth, a stałeś Ty kiedyś latem obok jakiejś ciapatej ubranej od stóp do głów? Nie? To się nie odzywaj nt. tego, że nie śmierdzą, bo niby myją się 5 razy dziennie.
Odnośnie tematu, jeśli ktoś byłby w stanie uprowadzić samolot lub kogoś skrzywdzić cążkami do paznokci lub dużą butelką mydła, to równie dobrze jest w stanie zrobić to bez tego.
Taka ciekawostka dla nielatających - całe to bezpieczeństwo odnośnie zakazu wnoszenia płynów w buteleczkach większych niż 100ml to niezły biznes, bo producenci past do zębów, szamponów itd produkują specjalne małe opakowania tychże specyfików i sprzedają je w mniej opłacalnych dla klienta cenach. Ale to jest pryszcz. C🤬j z tego, że przez bramki bezpieczeństwa nie możesz wnieść Coli 0,5l, skoro tuż za tymi bramkami na każdym lotnisku są ogromne ilości sklepów, w których możesz kupić dosłownie wszystko, napoje, alkohole, w szklanych, dużych, niebezpiecznych butelkach, Johny Walkery i inne duperele...
Także jak dla mnie to jest k🤬a dobra ściema.
Aha, przysłowiowa "butelka Coli" na lotnisku w Heathrow za bramkami kosztuje 3-4 funty (15-20zł?), zaś w Oslo puszka Pepsi 64korony, czyli jakieś 32zł.
@up co więcej, ponoć jakiś gość udowodnił, że w sklepach na lotniskach możesz kupić wszystko co niezbędne do zbudowania prostego pistoletu