
Rakieta falkon 9, m,in. kilka zbiorników na powietrze.
PS Pierwszy temat.
Popierzyły ci sie strony. To nie forum poprawnej polszczyzny i gejów.
podpis użytkownika
"Ziemia jest zimna, ziemia jest słodka. Więc kop w niej dół, żydku kop." - Jonathan Littel "Łaskawe"Nie ? to powinieneś .
Jakieś szczątki rakiety Muska źle poleciały i doleciały na Wisłę.
Ale super działa natowska tarcza anty rakietowa nawet się nie jorgneli że. Coś naruszyło strefę ,powietrzna ,tak was NATO obroni przed czymkolwiek hehe a jak jakaś onuca USA , będzie bronić że obiekt był za mały ,to przepraszam bardzo ale przecież rakieta tej wielkości to by pół warszawa zmisotla !! H🤬ja nas ochrania wojsko i srato !!
Realnie to się bałem w 2015 w Chersoniu,jak się już armia Putina pokazała w walce przestałem się ich obawiać.
Głupi są już tylko murzyni w Afryce.
Dzisiaj rano kosiniak kamysz powiedział że faktycznie wysłano maila z agencji kosmicznej z uprzedzeniem o tej sytuacji, z tym że pod nie istniejący już rządowy adres mailowy 21 wiek, wydawało mi się że w takich sprawach to się wykonuje telefon, co by było jakby list wysłali poczta polską.
Ale po to jest by zestrzeliwać rakiety balistyczne w teorii. W praktyce widać jak to działa że nawet tego nie zauważyli..Dodam że rakiety balistyczne osiągają znacznie większe prędkości w atmosferze niż deorbitujący stopień nośny
Pocisk balistyczny ma inną parabolę,
Nie po to powstała tarcza antyrakietowa.
Szczątki rakiety Falkon 9 wchodziły w atmosferę pod takim kątem żeby ulec prawie całkowitemu zniszczeniu.
Jaką inną trajektorię? ICBM leci zaraz pod linią Karmana i w ostatniej fazie lotu wystrzeliwuje MIRVy pod różnymi kątami w zależności o celu i te w plaźmie wchodzą w atmosferę podobnie jak tutaj😛
Nie ma potrzeby wykonywania telefonu, bo to i tak, nic nie da. Nigdzie na świecie, nie ma możliwości odpowiednio szybkiej i sensownej reakcji, nie tylko w Polsce. To, co pozostaje, po rozpadzie takiej rakiety i spaleniu większości szczątków na wysokości kilkudziesięciu kilometrów, porusza się z dużymi prędkościami, pod zmiennymi kątami i na ogół jest zbyt małe do namierzenia i śledzenia. Próba ich ewentualnego zestrzelenia nad gęsto zaludnionym obszarem, nawet, gdyby udało się czymś trafić, skończyć by się mogła setkami, szybko się poruszających, drobnych odłamków, które stanowiłyby dużo większe zagrożenie dla ludzi, niż takie zbiorniki w całości, jak te znalezione w Komornikach, Wirach i Dopiewie.
Wysłano kilkukrotnie i po kilka maili w sprawie tej konkretnie rakiety Falcon 9 - do Ministerstwa Rozwoju i Technologii, któremu podlega Polska Agencja Kosmiczna (POLSA), do Ministerstwa Obrony oraz do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Maile rozsyłano 13, 18 i 19 lutego. Takie maile, mają tylko charakter informacyjny, ponieważ, i tak nie da się przewidzieć, czy w ogóle, i które konkretnie szczątki nie spłoną w atmosferze, a określenie miejsca ich upadku może mieć dokładność kilkudziesięciu lub kilkuset kilometrów (to nie są kierowane obiekty, o zaprogramowanej balistyce, jak np. głowice MIRV, a na ich trajektorię ma wpływ wiele, także zmiennych, czynników - stan atmosfery, materiał, z którego obiekty są wykonane, kształt, kąt wejścia w atmosferę, prędkość spalania, itp., itd...). Takie komunikaty, o kosmicznych śmieciach, służą w zasadzie tylko temu, by łatwo było zidentyfikować szczątki w razie ich upadku na ziemię. Potencjalne zagrożenie istnieje zawsze, ale... Przez ostatnie 60 lat, na terenie całej Europy, miało miejsce tylko 15 takich przypadków, jak upadek tego typu obiektów na ziemię. Wczorajszy incydent, był dopiero drugim na terenie Polski. Codziennie, w atmosferę Ziemi wchodzi nawet kilka sztuk kosmicznych śmieci - szczątków rakiet, satelitów i innych. Większość ulega całkowitemu spaleniu w atmosferze. Informuje się głównie, o takich ważących ponad 1 tonę przed wejściem w atmosferę i ich rozpadem. POLSA wysyła komunikaty na temat kilkudziesięciu obiektów rocznie (w ubiegłym roku 44).
Ten skasowany adres, to akurat do Ministerstwa Obrony, i tak się składa, że to wyłącznie wina podwładnych Kosiniaka-Kamysza, że nie potrafili wysłać, wg rozdzielnika, powiadomienia, o zmianie adresu e-mail, do wszystkich zainteresowanych instytucji. Teraz, Kosiniak próbuje zwalić winę na szefa POLSA, chociaż to jego ludzie sp🤬olili sprawę, i to Kosiniak odpowiada za obecny burdel w Ministerstwie Obrony.
Po cholerę zestrzeliwać, pociskiem wartym miliony $, stopień rakiety, który właśnie spada w atmosferę i za chwilę, i tak się rozpadnie, a większość jego szczątków spali się w atmosferze? Przecież efekt, byłby taki sam, tylko bardziej kosztowny.
Ni cholery to nie jest podobne. Trajektoria opadania w atmosferze, a kąt wejścia obiektu w atmosferę, to dwa różne elementy. Drugi stopień takiej Falcon 9, wchodzi w atmosferę w taki sposób, by jak najprędzej jego cała powierzchnia uległa rozgrzaniu do temperatury spalania i w przeciwieństwie do MIRV-a, nie ma odpowiedniego kształtu, ani osłony, więc szybko, jeszcze na wysokości kilkudziesięciu kilometrów, się rozpada na wiele mniejszych elementów, które poruszają się już ze zmienną, w wyniku spalania, uwarunkowań atmosferycznych i wielu innych czynników, prędkością i pod różnymi kątami. Właśnie, o to chodzi, by te szczątki, w przeciwieństwie do MIRV-a, się spaliły w atmosferze. O ile MIRV precyzyjnie może trafić w koło o średnicy zaledwie kilkunastu metrów, o tyle takie szczątki Falcona, gdyby wszystkie się całkowicie nie spaliły, mogłyby zostać rozsiane w pasie, o długości nawet kilkuset i szerokości nawet kilkudziesięciu kilometrów. Na szczęście większość się spala. Masz dowód, jak to działa, właśnie w postaci tych trzech, niespalonych zbiorników. Spadły w pasie, o szerokości ok. 2,5 i długości ok. 13 km.
Zawsze powinno się pisać poprawnie po polsku.
Jednakże połączenie ze sobą pisania poprawnie z pedalstwem musi chyba pochodzić od jakiegoś kryptogeja bo nikt inny by na to nie wpadł.
Przecież sam w kilku postach pisałeś że lubisz skakać po parówkach i chapać dzide. Nie masz sie czego wstydzić. To nie twoja wina że ksiądz cie molestował w konfesjonale.
podpis użytkownika
"Ziemia jest zimna, ziemia jest słodka. Więc kop w niej dół, żydku kop." - Jonathan Littel "Łaskawe"Popierzyły ci sie strony. To nie forum poprawnej polszczyzny i gejów.
Skoro cytujesz, coś o pieprzeniu gejów, to dobrze znasz temat. Napewno lepiej niż słownik, ale jak się w tym spełniasz to "Rzadne" przekonania tego nie zmienią "Bo po co"
Nie o tym rozmawiamy. Polskiego w szkole nie miałeś, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
A ty wypnij sie swojemu koledze albo zróbcie sobie po lodzie w ramach wsparcia. Poloniści, pedały, tfu wam na ryje.
podpis użytkownika
"Ziemia jest zimna, ziemia jest słodka. Więc kop w niej dół, żydku kop." - Jonathan Littel "Łaskawe"Nie ma nic gorszego niż niepotrafiący pisać po polsku kryptogej nazywającego wszystkich którzy piszą poprawnie pedałami. Kwintesencja russkiej konfederacji.
Głosujesz na nich, prawda?
Po prostu nienawidze takich głupio-mądrych co jak nie mają nic ciekawego do powiedzenia to przyczepią się do braku przecinka albo błędu ortograficznego. A że jesteś gejem to mi to wisi.
podpis użytkownika
"Ziemia jest zimna, ziemia jest słodka. Więc kop w niej dół, żydku kop." - Jonathan Littel "Łaskawe"Gdzie ja napisałem o zestrzeliwaniu? Chodzi o to że stacje namiarowe nic nie zauważyły tylko przerażeni ludzie. Z resztą jeśli chodzi o ICBM to zestrzelnie głowicy nad krajem wyrządzi więcej szkód niż ta spadnie i wybuchnie, bo rozrzucenie izotopu nad terenem robi efekt brudnej bomby i skaża teren na kilka lat, a jak dojdzie do wybuchu to po 45 dniach można wyjść