

Był eukaliptus i nie ma eukaliptusa. A u nas na byle próchno pozwolenia i papierki.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchett
dzieci w rurkach jakoś nie widzę w takiej robocie...
@dinaeel
co ty k🤬a wiesz o papierkach na wycinkę
na filmiku że nie pokazali wypełniania zgłoszenia i całej procedury to nie znaczy że nie było
U nas zgłaszasz że chcesz wyciąć, a potem tylko dostajesz pokwitowanie ile i czego wyciąłeś
co ty k🤬a wiesz o papierkach na wycinkę


U nas zgłaszasz że chcesz wyciąć, a potem tylko dostajesz pokwitowanie ile i czego wyciąłeś

Jakiej niespodzianki? To nie "typowy amerykanin" wycinający se drzewko na posesji, tylko profesjonalna ekipka, której drzewo upadło w miejsce wyznaczone prawie co do centymetra.
Proszę się nie przysrywać o długość zdania, jak ktoś nie ma merytorycznych uwag.
Proszę się nie przysrywać o długość zdania, jak ktoś nie ma merytorycznych uwag.
"niewiele" w przypadku tego filmu to trochę jak stać koło dziewczyny i powiedzieć: Niewiele brakowało i bym zar🤬ał.


Przesrane kompletnie, jeden błąd i piła się zatnie, trzeba być naprawdę dobrym by ciąć na wysokościach.
Sam jestem pilarzem (tne nieco ponad rok dopiero) i jak widzę jaki rzeczy odwalają doświadczeni pilarze to mam szacunek do gości, ale ta robota to whole new level.
Przyznam jednak że chciałbym spróbować tego chlebka, nie boje się wysokości jakoś strasznie a lubię dreszczyk emocji
Sam jestem pilarzem (tne nieco ponad rok dopiero) i jak widzę jaki rzeczy odwalają doświadczeni pilarze to mam szacunek do gości, ale ta robota to whole new level.
Przyznam jednak że chciałbym spróbować tego chlebka, nie boje się wysokości jakoś strasznie a lubię dreszczyk emocji

@throatpenetrator
Pilarzem? Nie pomyliło ci się czasem? Chyba miało być pantoflarzem, co?
Pilarzem? Nie pomyliło ci się czasem? Chyba miało być pantoflarzem, co?
Momonti napisał/a:
@dinaeel
U nas zgłaszasz że chcesz wyciąć, a potem tylko dostajesz pokwitowanie ile i czego wyciąłeś![]()
Mój dziadek sześć lat temu ścinał drzewo rosnące praktycznie w samym środku posesji. Musiał je ściąć, ponieważ zaczęło się przechylać nad garaż i na dach spadało pełno gałęzi, nie mówiąc już o tym, że mogło się po jakimś czasie zwyczajnie na ten garaż sp🤬olić.
Pojechał do urzędu gminy załatwić wszystkie związane z tym procesem formalności. Po bieganiu z okienka do okienka (bo przecież do każdej głupoty KONIECZNIE trzeba zatrudnić inną panią Basie) urząd stwierdził, że nie ma żadnych przeciwwskazań i dziadek może zacząć machać siekierą (dosłownie tak wysłowił się urzędnik dający dziadkowi papierek z zezwoleniem).
Drzewo runęło dwa dni później, a w ciągu kolejnych siedmiu, pocięte i porąbane zaczęło schnąć w szopce.
Po dwóch tygodniach od ścięcia drzewa pojawił się urzędnik Roman, twierdzący, że dziadek ścinając drzewo popełnił straszliwe przestępstwo, gdyż brutalnie ścięty twór natury był bardzo ważnym punktem lokalizacyjnym na wojskowych mapach. Dziadek wk🤬iony pokazuje Romanowi zezwolenie, a Roman niewzruszony twierdzi, że dziadek powinien się żegnać z rodziną, bo wkrótce trafi na resztę swoich dni za państwowe kratki. Sprawa toczyła się jakiś miesiąc jeżdżenia dziadka od urzędu do urzędu i skończyła tym, że urzędnik urzędu gminy przyznał, iż nie sprawdził kartograficznego znaczenia drzewa i odj🤬 głupotę dając dziadkowi zezwolenie. Dziadka przeproszono i poproszono o to, żeby już nic więcej nie ścinał.
Takie to w naszym pięknym kraju można mieć przygody zapoczątkowane ścięciem własnego drzewa, rosnącego na naszym własnym podwórku.
podpis użytkownika
Przybyłem, napisałem komentarz, zobaczyłem o czym jest temat
@Hochsztapler
Jakoś nie chce mi się wierzyć w tą twoją historyjkę. Ja wiem, że w tym kraju jest burdel i odp🤬la się rzeczy nie stworzone, ale motyw drzewa, punktem lokalizacyjnym na wojskowych mapach? Oj p🤬lisz głupoty. Tak było chyba przed wojną i parę lat po niej. Nie teraz w dobie technologi. Nawigacja na podstawie drzewa. Ahahahaha.
Jakoś nie chce mi się wierzyć w tą twoją historyjkę. Ja wiem, że w tym kraju jest burdel i odp🤬la się rzeczy nie stworzone, ale motyw drzewa, punktem lokalizacyjnym na wojskowych mapach? Oj p🤬lisz głupoty. Tak było chyba przed wojną i parę lat po niej. Nie teraz w dobie technologi. Nawigacja na podstawie drzewa. Ahahahaha.
@Lares86
Przy obecnej technologii EMP, wyłączenie/zakłócenie sygnału z satelit do geolokalizacji i możesz sobie tą całą technologię cofnąć o dobre ćwierć wieku.
Przy obecnej technologii EMP, wyłączenie/zakłócenie sygnału z satelit do geolokalizacji i możesz sobie tą całą technologię cofnąć o dobre ćwierć wieku.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchett
Okrutne smutki w komentarzach, ale filmik i ekipa pełen profesjonalizm, pilarz wie co robi.