
Mężczyzna (pseudnim "Modny") przyszedł coś wyjaśnić z ochroniarzami. Według doniesień miał przy sobie nóż i pistolet, ale nie widać tego na nagraniu.
I pobrał opłatę za wyjaśnienie sporu
Dobra robota. Szybko, sprawnie, precyzyjnie.
No ale jednak budzi niesmak bo trochę taki partyzant